fbpx
środa, 31 maja, 2023
Strona głównaFelieton40 miesięcy niewinności

40 miesięcy niewinności

W 2015 roku w tymczasowych aresztach przebywało w Polsce 4160 osób. Pod koniec roku 2021 było ich już 11 908.

Dramat Macieja Dobrowolskiego zaczął się przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 r. Ówczesny rząd obawiał się, że kibice – których przedstawicielem był Maciej – będą przeszkadzali w organizacji turnieju, który był oczkiem w głowie władz. 28 maja 2012 r. o godzinie 6 rano do mieszkania Dobrowolskiego wpadli policjanci, kładąc go na ziemię. Kolejno przeszukali mieszkanie, wyrzucili wszystko z szaf i – nic nie znaleźli. Maciej opuścił mieszkanie w kajdankach. Razem z nim aresztowano 20 innych kibiców. Dzień później odbyła się „taśmowa rozprawa”. Każdemu zatrzymanemu postawiono zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i automatycznie zasądzono trzy miesiące tymczasowego aresztu.

Na podstawie zeznań jednego świadka koronnego Maciej miał być zaangażowany w przemyt marihuany z Holandii. W trakcie 40 miesięcy, które spędził w areszcie śledczym, wziął udział w setkach okazań. Nikt nigdy go nie rozpoznał. Regularnie co trzy miesiące do aresztu przychodziły dokładnie takie same postanowienia o przedłużeniu tymczasowego aresztowania. Kopiuj wklej. Dwa tygodnie po opuszczeniu trwającego niemal trzy i pół roku aresztu Dobrowolski otrzymał pismo, że świadek koronny „się pomylił”.

Tego rodzaju historii w polskim systemie sprawiedliwości znajdziemy tysiące. Tak, tysiące. W 2015 r. w tymczasowych aresztach przebywało w Polsce 4160 osób. Pod koniec 2021 r. było ich już 11 908. Można by wysnuć przypuszczenia, że w ostatnich latach doszło do zwiększenia liczby przestępstw lub system łapania przestępców jest skuteczniejszy. Nic z tych rzeczy. Liczba skazanych w naszym kraju w minionych sześciu latach spadła.

Czy mamy zatem do czynienia z nadużywaniem tego środka przez prokuratorów? Tak. Ale w cały proceder zamieszani są na równi polscy sędziowie. Posiedzenia aresztowe to w naszym kraju czysta formalność, po której zasądzane są trzy miesiące tymczasowego aresztowania. W trakcie tych trzech miesięcy prokuratura powinna zbierać dowody, jednak bardzo często nic się nie dzieje. Sądy nie weryfikują, czy prokuratorzy wykonali czynności, automatycznie przedłużając okres tymczasowego aresztowania o kolejne miesiące. 90 proc. wniosków o tymczasowy areszt jest akceptowanych przez sądy. I tak od lat. Tendencja jest stała. Co więcej, w 2014 r. sądy uwzględniły 13,6 proc. wszystkich zażaleń na areszt, w 2021 r. zaledwie… 2,4 proc.

Ci sami sędziowie, którzy niosą na sztandarach walkę o praworządność w Polsce, krzyczą na cały świat, że prokuratura jest w Polsce upolityczniona i mamy do czynienia od 2015 r. z państwem opresyjnym. Właśnie ci sędziowie zgodzili się na areszt dla 8 tys. osób więcej w samym tylko 2021 r. Hipokryzja?

Nadużywanie tymczasowego aresztowania w Polsce pogwałca nasze prawa podstawowe i generuje ogromne koszty społeczne. Każdy z nas może zostać pokrzywdzony przez wadliwie funkcjonujący system sprawiedliwości karnej. Czas powiedzieć NIE aresztowemu bezprawiu. Prokuratorzy, a zwłaszcza sędziowie – pokażcie w czynach, jak walczycie o praworządność.

INNE Z TEJ KATEGORII

Na podniesieniu płacy minimalnej najwięcej zyska… państwo

Najwięcej na podniesieniu płacy minimalnej w przyszłym roku zyskają finanse państwa (22 proc.). Znacznie mniejszą podwyżkę dostanie pracownik (16 proc.). Wszystko to sfinansują przedsiębiorcy, którzy będą mieli wyższe koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Obciążenia wynikające z podwyżki wzrosną im o 18 proc.
5 MIN CZYTANIA

Święty asceta i ekonomista

Przed wyborami zaczynamy w końcu rozmawiać o podatkach. 22 maja br. gościem Radia Zet był Krzysztof Bosak. Komentując propozycję zniesienia przez Konfederację progu podatkowego ze stawką 32 proc., red. Beata Lubecka powiedziała, że zyskają na tym najbogatsi. Współprzewodniczący Konfederacji odpowiedział: „Przestajemy karać za sukces. Zyskują ci, którzy zarabiają, ciężko pracują”.
2 MIN CZYTANIA

Koniec „wyścigów słoni”, czyli znów wylano dziecko z kąpielą

Wielokrotnie przywoływałem termin „kultura przesady”, powołany do życia przez mojego kolegę, prof. Antoniego Dudka. To pojęcie bardzo celnie ujmuje konstytutywną cechę naszego systemy politycznego. Ma ono jednak również zastosowanie do samej legislacji.
6 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Chłop urasta do potęgi króla Piasta

Symboliczna tona zboża z Ukrainy czyniła świetne możliwości eksportowe dla producentów ciastek, mięsa, jogurtów, a nawet sera. Miliardy złotych czekały na nasze firmy. I się nie doczekały – pisze w swoim najnowszym felietonie Piotr Palutkiewicz.
3 MIN CZYTANIA

Byłem na zjeździe dilerów…

Tylko patrzeć, jak przedsiębiorcy staną się grupą uzależnioną od państwowego dilera. Ich kondycja i przyszłość zależeć będą bowiem od dotacji, subwencji, ograniczeń i zakazów w imię zatrzymania końca świata – pisze w swoim najnowszym felietonie Piotr Palutkiewicz
3 MIN CZYTANIA

Inflacja jest dobra dla klimatu

Jest jedno miasto, któremu udało się ograniczyć spożycie mięsa i nabiału do minimum, a mieszkańców przekonać do rezygnacji z samochodów. To Pyongyang w Korei Północnej – pisze w najnowszym felietonie Piotr Palutkiewicz.
3 MIN CZYTANIA