Prawomocny wyrok NSA w sprawie internetowej sprzedaży alkoholu dotyczy konkretnego przypadku. W 2017 roku jeden z krakowskich urzędników dokonał zakupu butelki wina przez sieć. Zamówienie zostało zrealizowane w sklepie internetowym firmy, mającej również swój stacjonarny oddział, który posiadał koncesję na sprzedaż alkoholu. Po zarejestrowaniu całego zdarzenia, koncesja została odebrana przez władze miasta.
Ukarany przedsiębiorca nie zgodził się z zasadnością tego działania i złożył pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten przychylił się do jego argumentacji. W orzeczeniu uwzględniono, że sprzedaż nie odbywała się z niezależnego sklepu internetowego, ale powiązanego z lokalem, który posiadał pozwolenie na prowadzenie sprzedaży alkoholu.
Sprawa następnie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Tam również znalazły aprobatę argumenty mówiące o tym, że ustawodawca w przepisach podlegających sporowi nie uregulował kwestii formy zawierania umowy. Dlatego, skoro transakcja trunków przez internet nie jest zakazana, w takim razie nie można za nią stosować kary w postaci odebrania koncesji.
PAP