Temat nowych sankcji na Rosję i możliwego wsparcia ekonomicznego Rosji przez Chiny będzie jednym z tematów rozmów prezydenta Joe Bidena w czasie jego spotkań z sojusznikami w Europie.
Rosja, po nałożeniu bezprecedensowych sankcji przez Zachód, z nadzieją spogląda na Chiny. Te unikają jednoznacznych ruchów; z jednej strony oficjalnie krytykują blokady gospodarcze i nie potępiają Rosji za atak, z drugiej apelują o pokój. Chińskie instytucje finansowe unikają bezpośredniego wsparcia ekonomicznego Rosji, obawiając się reakcji Zachodu. Dla Chin Rosja jest strategicznym sojusznikiem na arenie międzynarodowej, ale gospodarczo głównym parterem gospodarczym tego kraju jest Zachód.
Jak podaje Reuters, amerykańska administracja stawia władzom w Pekinie granice, których te nie powinny przekraczać, jeśli nie chcą mieć kłopotów z Zachodem.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan powiedział dziennikarzom, że kraje G7 wkrótce ogłoszą wspólne stanowisko, aby podkreślić, że Rosja nie będzie mogła uniknąć zachodnich sankcji nałożonych za inwazję na Ukrainę z pomocą Chin lub żadnego innego kraju.
„To nie dotyczy konkretnie Chin, ale będzie miało zastosowanie do każdej znaczącej gospodarki i decyzji, które każda z tych gospodarek podejmie, aby spróbować w sposób celowy i aktywny podważyć lub osłabić wprowadzone przez nas sankcje” – stwierdził Sullivan.
Podkreślił jednocześnie, że władze USA przekazały to przesłanie Chinom i że „oczekują podobnej komunikacji ze strony Unii Europejskiej i poszczególnych krajów europejskich”.
Reuters/KR