fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaInnowacjeAmerykańcy wojskowi zaniepokojeni technologią zbrojeniową Chin

Amerykańcy wojskowi zaniepokojeni technologią zbrojeniową Chin

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, generał Mark Milley, w zdecydowany sposób skomentował niedawny (domniemany) test chińskiego pocisku hipersonicznego. Wydarzenie to nazwał "bardzo niepokojącym", przyrównując jego wymowę międzynarodową do wystrzelenia przez ZSRR pierwszego sztucznego satelity - Sputnika 1. Broń hipersoniczna jest kilkukrotnie szybsza od dźwięku, ma możliwości manewrowania kierunkiem lotu i jest niewykrywalna przez radary. Chińczycy zaprzeczają, że przeprowadzili próbę pocisku.

Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (JCS) amerykańskich sił zbrojnych odniósł się do niedawnych doniesień brytyjskiego dziennika „Financial Times” (o próbie nowej broni hipersonicznej, poruszającej się po orbicie i docelowo zdolnej do omijania systemów obrony przeciwrakietowej) w wywiadzie wyemitowanym w środę 27 października przez stację Bloomberg. „To bardzo znaczące wydarzenie technologiczne i ma naszą pełną uwagę” – zaznaczył. Jednocześnie, według gen. Milleya, próba najnowszej chińskiej broni jest tylko jednym z sygnałów świadczących o dużych postępach Pekinu we wzmacnianiu swoich sił zbrojnych.

„Chiny prowadzą szybką ekspansję – w kosmosie, cyberprzestrzeni i w tradycyjnych domenach: na lądzie, morzu i w powietrzu” – zaznaczył. „Przeszły drogę od armii opartej na chłopskiej piechocie, która była bardzo, bardzo duża w 1979 r., do bardzo zdolnego wojska we wszystkich domenach, mającego globalne ambicje” – powiedział gen. Milley.

Jak dodał, oficjalne statystyki dotyczące budżetu obronnego ChRL (budżet USA jest kilkukrotnie wyższy) nie oddają prawdziwej skali zbrojeń Pekinu, bo Chiny znacznie mniej niż USA płacą na utrzymanie żołnierzy. „Jeśli weźmiemy to pod uwagę, otrzymamy budżety, które są do siebie mocno zbliżone” – ocenił.

To, co zobaczyliśmy, było bardzo znaczącym wydarzeniem, próbą systemu broni hipersonicznej. I jest to bardzo niepokojące. Widziałem, że komentatorzy porównywali to do „momentu Sputnika”. Nie wiem, czy to dokładnie „moment Sputnika”, ale myślę, że jest to bardzo zbliżone.

Wspomniane wystrzelenie pierwszego sztucznego satelity (4 października 1957 r.) było dla USA poważnym wstrząsem na płaszczyźnie rozważań nad własnym bezpieczeństwem narodowym i obronnością. Oznaczało to przede wszystkim, że ZSRR uzyskało jako pierwsze i jedyne wówczas państwo na świecie realne rakietowe zdolności wynoszenia ładunków na dalekie dystanse – dając możliwość skutecznego rażenia terytorium USA bronią jądrową. Był to zatem przede wszystkim sygnał zagrożenia trwałą nierównowagą strategiczną, która może oznaczać dla Stanów Zjednoczonych ryzyko zagłady bez możliwości wymierzenia w drugą stronę ekwiwalentnie destrukcyjnej odpowiedzi nuklearnej.

W tym kontekście (możliwości uczynienia amerykańskich systemów antyrakietowych niezdolnymi do reagowania), część komentatorów w USA zwraca uwagę, że uzyskanie takich środków walki przez Chiny lub Rosję grozi zachwianiem kruchej równowagi strategicznej (zapewnionej odstraszaniem nuklearnym). Zdania w tym przedmiocie są jednak podzielone.

Segment uzbrojenia hipersonicznego jest uznawany obecnie za jedno z głównych pól wyścigu technologicznego między Rosją, Chinami i USA (w przedmiocie tym aktywne są również Indie). Rosja już w 2018 r. zaprezentowała domniemany pocisk hipersoniczny Awangard, którego deklarowane wcielanie do służby ma trwać wraz od końca 2019 r. Chiny mają w tej kwestii również być bliskie osiągnięcia swoich zdolności rażenia i głębokiej penetracji stanowisk obrony USA.

Według niedawnych raportów amerykańskich ośrodków analitycznych i senackich komisji – mimo niemal dwóch dekad tamtejszych badań w tej dziedzinie – USA z dużym prawdopodobieństwem pozostają technologicznie „za plecami” Chin i potencjalnie także Rosji w rozwoju programów hipersonicznych. Szacowana strata w tym wymiarze może sięgać nawet kilku lat zapóźnień.

Bloomberg/PAP

INNE Z TEJ KATEGORII

Małopolska przyciąga więcej gości niż kurorty nad Morzem Śródziemnym

W 2023 roku zarezerwowano przez internet w Unii Europejskiej rekordową liczbę noclegów na wynajem krótkoterminowy.
2 MIN CZYTANIA

Chcesz zrobić karierę w unijnych instytucjach i pochodzisz z Europy Wschodniej? Masz duży problem

W ubiegłym roku ani jeden obywatel pochodzący z krajów Europy Środkowo-Wschodniej nie zajął kierowniczego stanowiska w jednostkach administracji Unii Europejskiej.
2 MIN CZYTANIA

35-godzinny tydzień pracy w Niemczech – jak reagują na to niemieckie firmy?

Nie tylko w Polsce, lecz także w Niemczech coraz częściej mówi się o skróceniu tygodnia pracy z 40 do 35 godzin. Po miesiącach negocjacji i wielu strajkach Deutsche Bahn zamierza spełnić żądanie Związku Maszynistów Niemieckich (GDL) odnośnie 35-godzinnego tygodnia pracy. Co sądzą o tym inne niemieckie przedsiębiorstwa?
5 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA

Pierwszy polski fundusz REIT zadebiutuje na Głównym Rynku GPW

Mount Globalny Rynku Nieruchomości FIZ – to nazwa polskiego funduszu aktywnie inwestującego w nieruchomości typu REIT, który w poniedziałek 22 kwietnia stanie się 412. podmiotem notowanym na Głównym Rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
2 MIN CZYTANIA