Grupa parlamentarzystów z inicjatywy niezrzeszonej posłanki Hanny Gil-Piątek wystosowała interpelację do ministra zdrowia, w której wyrażono sprzeciw wobec nierównego traktowania roślinnych alternatyw nabiału przez polskie prawo finansowe. Portal Wiadomości Handlowe tłumaczy, że producenci napojów roślinnych muszą płacić podatki, od których zwolnieni są producenci ich odzwierzęcych odpowiedników.
Jak podaje portal treść interpelacji opiera się między innymi o materiały kampanii RoślinnieJemy, która wspiera rozwój rynku pełnowartościowej roślinnej żywności i edukującej na temat jej prozdrowotnych i prośrodowiskowych korzyści.
„Kwestia nieuwzględnienia napojów roślinnych i roślinnych alternatyw nabiału na równi z wyrobami na bazie mleka albo jego przetworów w regulacji o opłacie cukrowej jest szeroko zgłaszana przez przedstawicieli branży produktów roślinnych, producentów żywności oraz organizacje społeczne” – napisano w cytowanym przez Wiadomości Handlowe piśmie.
Interpelacja trafiła do Ministerstwa Zdrowia, bo w jego planach są zmiany w ustawie na temat opłaty cukrowej, ale resort wyjaśnił już, że prace te mają mieć jedynie charakter porządkujący, przez co nie można się spodziewać bezpośredniego odniesienia do kwestii niesprawiedliwego traktowania napoi roślinnych.
Kampania RoślinnieJemy wskazuje także na jeden bardzo ważny aspekt. Nierówne traktowanie napojów roślinnych przez prawo finansowe stawia branżę w trudniejszym położeniu i znacząco ogranicza jej rozwój. To uderza również w budowanie innowacyjności całej polskiej gospodarki.