fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Marcin Chmielowski

Politolog, doktor filozofii, autor książek, scenarzysta filmów dokumentalnych.

- REKLAMA -

Papierowy Książę może pomóc, ale nie zdziała cudów

Każdy i w każdym momencie swojego życia ma jakieś backstory. Ten angielski termin pożyczam z pola kultury, gdzie określa on zestaw wymyślonych wydarzeń poprzedzających te pokazane w filmie, serialu, opisane w książce. Albo poprzedzające losy postaci z gry fabularnej. Moje backstory z punktu widzenia tego felietonu to całe lata zaangażowania w ruch libertariański w jego bardziej ekonomicznej odsłonie.I choć dopiero z czasem zacząłem skłaniać się ku stwierdzeniu, że ekonomia jako nauka jest formą usługi dla ustaleń dużo głębszych i...

Myślałeś już o tym, jak będziesz żył po wyborach?

Kampania wyborcza na ostatniej prostej. Oczywiście śledzę, trochę z politologicznego obowiązku, częściowo też dlatego, że znam niektórych kandydatów i to zresztą takich, którzy startują z przeróżnych list: koalicyjnych, opozycyjnych, „prawdziwie” opozycyjnych (która opozycja jest która: to już pytanie otwarte, niech każdy uszereguje je, jak chce i jak potrafi), nawet komitetów, które w ogólnopolskich sondażach są brane pod uwagę tylko czasami. Mogę śmiało napisać, że porządni ludzie są dosłownie wszędzie i zawsze w mniejszości. A my nie głosujemy na porządnych...

Ministerstwa Marzeń, Ministerstwa Narzędzia

Nasuwają się dwie odpowiedzi. Pierwsza z nich, wiążąca się ze starym dobrym leseferyzmem i nieco młodszym libertarianizmem, podpowiadałaby, że powinniśmy chcieć mieć nic do powiedzenia i to w każdym z resortów. Że liberalizm i libertarianizm to wycofanie się państwa z obszaru aktywności zabranego wolnemu rynkowi, rozumianemu tu szeroko jako sumy dobrowolnych wymian i że trzeba być konsekwentnym. Jest to oczywiście wizja pociągająca, ma jednak swoją dużą wadę. Nikt inny, oprócz konsekwentnych leseferystów, nie zagra w grę polegającą na rozdaniu...

Głośne decyzje cichych nazwisk. Co powinniśmy robić, aby mieć coś do powiedzenia w Brukseli

Ale to kuluary poruszają ogromną maszynerią. Wyborca przywykły do oglądania gwiazd, niekiedy nawet primadonn politycznej sceny, zdaje się zbyt często zapominać, że gdzieś za ludźmi ustawionymi do fleszy stoi ukryty za kurtyną inżynier sceny, gdzieś indziej jest garderoba, w cieniu przebywa sufler. I nie są to postaci z uniwersum fanów teorii spiskowych, lecz ci pracownicy polityki, którzy odpowiadają za niewidzialne z publiczności decyzje. Bo każda biurokratyczna instytucja stoi, no właśnie, na urzędnikach. Ci zmieniają się rzadziej niż politycy, produkty...

Poznaj Polskę za moje pieniądze

Kampania wyborcza to bardzo mięsny czas. Oprócz kiełbasy, są też odgrzewane kotlety. Jednym z nich jest pomysł rządzącej koalicji, czyli program „Bon szkolny – poznaj Polskę”. Chodzi o rozszerzenie programu, który już jest i który stał się częścią szkolnej rzeczywistości od czasu Nowego Ładu (bardzo lubię pisać Nowy Ład wielkimi literami, mogę dzięki temu oddać skalę zniszczeń, jakie wprowadził). Na dofinansowane wycieczki jak na razie pojechało prawie milion uczniów. Kosztowało to nas około 180 milionów złotych.W skali państwa to...

Osteoporoza w skostniałej szkole

Anegdota. Znajoma znajomej w pewnym momencie swojego życia zaczęła pracować w wyuczonym zawodzie, czyli jako nauczycielka wychowania wczesnoszkolnego. Praca była świadczona w ramach umowy na zastępstwo. Miejsce na jakiś czas zwolniło się ze względu na tragiczny, ale też śmieszny przebieg jednego ze szkoleń, w którym brała udział starsza już nauczycielka. Wychodząc naprzeciw apelom o to, aby szkolne lekcje adresowane do małych dzieci były bardziej interaktywne i nie polegały na siedzeniu w ławce, szkoła zainwestowała w spotkanie z trenerem czy...

Po plaży. Powrót z wakacji i jak przygotować się na spadki (nie tylko temperatury)

Kiedy liczba automatycznych powiadomień ze skrzynek mailowych spada w dół, to znak, że wracamy do regularnej pracy, nie tej pociętej sezonem urlopowym. Oczywiście nie dotyczy to branży turystycznej. Tam przedsiębiorcy właśnie zaczynają podsumowywać lepszy lub gorszy sezon.Wakacje, jako społeczeństwo zaangażowane w rynek, sumę dobrowolnych wymian, kończymy mniej lub bardziej wypoczęci, ale na pewno zaciskając portfele. Odczyt danych dotyczących sprzedaży detalicznej nie napawa optymizmem, wyniki handlu są niższe niż przed rokiem. I to już siódmy miesiąc z rzędu. Miesięczny Indeks...

Piłkarki mało zarabiają. I dobrze, bo tak chciał wolny rynek

Cóż, po prostu nie jestem targetem. Nie interesuję się piłką nożną, tym bardziej jej kobiecą wersją. Wiem jednak tyle, aby zrozumieć dzisiejszą zależność sportu i pieniędzy. Właściwie to docierały do mnie tylko wiadomości dotyczące wynagrodzeń piłkarek, jest to bowiem nie tylko tematyka sportowa, ale również ekonomiczna oraz filozoficzna. W dodatku podlana sosem woke, który choć może i niestrawny, to jednak dodaje pikanterii.Niesamowicie wysokie zarobki sportowców to nie jest temat, który pojawił się niedawno. Jeszcze w wydanej po raz pierwszy...

Pytania związane sznurkiem do snopowiązałek

Co to jest polityczny kombajn? W największym skrócie: jest to taki zbiór poglądów politycznych wyrażany przez jakąś instytucję, najczęściej partię, który w zamierzeniu ma odpowiedzieć na wszystkie bieżące potrzeby publiczności, zainteresowanej zarówno głosowaniem, jak i przyklejaniem sobie politycznej metki. Polityczny kombajn nie musi być logiczny, nie musi mieć sensu, jego poglądy na różne sprawy powstały w wyniku różnych kompromisów z przeszłości, mniej lub bardziej nieważnych już dziś zaszłości, są doprawione wynikami współczesnych badań opinii publicznej i jako takie: mogą...

Cyfrowa algorytmizacja umysłu Romana Rybarskiego

Staram się pisać felietony jako coś osobistego. Pewnie nawet czasami mi się to udaje. Nie jest to ekstrawersja, to tylko mieszczenie się w definicji tego, czym jest felieton. Krótki utwór dziennikarski, subiektywny i będący punktem widzenia na jakąś sprawę, będący opinią – pewnym głosem w dyskusji o czymś. Skoro głosem, to wolę mówić swoim, a nie czyimś, albo bezosobowym, rodem z syntezatora.To powoduje, że jakoś około terminu, do którego mam przesłać kolejny tekst, zaczynam się zastanawiać nad tym, co...

Kowbojski kapelusz pełen społecznych podziałów. Refleksje nad wizerunkiem miasta i wsi

Niemałe zamieszanie wywołał niedawno muzyk tworzący w nurcie country –  Jason Aldean. Jego, można to śmiało przyznać, hitowa piosenka „Try that ina small town”, kiedy to piszę, ma na YouTube już ponad 23 mln wyświetleń. Wyjątkowo dobry wynik, jak na dwa tygodnie od premiery. I choć oczywiście warto, wypada i opłaca się słuchać różnych gatunków muzycznych, to ten felieton nie jest o amerykańskiej muzyce ludowej. Jest za to o tym, co z niej wynika. Także dla Polaków.Nic nie sprzedaje...

Makulatura wirtualnej kreacji. O klawiaturze, ChatGPT i prawdziwym piórze

ChatGPT pewnie nie będzie z nami na zawsze. Tak jak te wszystkie wyszukiwarki, przeglądarki, platformy i komunikatory, które zostawiliśmy za sobą. Wyważył jednak jakieś drzwi, to pierwszy tak powszechnie stosowany generator treści i choćby z tej przyczyny – także otwieracz debaty na temat tego, co jest twórcze, a co – no właśnie – generatywne.Najwyraźniej pisanie prac zaliczeniowych na studiach licencjackich to właśnie ta druga kategoria i dowodem na to jest to, że mogły one być napisane przez maszynę wirtualną,...

Wysoka inflacja jest problemem. Ale jeszcze większym to, że zaczynamy się do niej przyzwyczajać

Inflacja to oczywiście zjawisko niszczące gospodarczo, nie tylko w skali makro. Topnieje siła nabywcza i oszczędności, które znikają jak lód w lecie. Inflacja zmusza też do większego wysiłku, niejedno gospodarstwo domowe trzeba poratować dodatkowymi zleceniami po godzinach, połówką etatu tu czy tam i wcale nie dlatego, aby zarobić więcej i zainwestować albo oszczędzać. Tylko po to, aby wystarczyło na podstawowe opłaty. I jest to straszna sytuacja, bo Polacy już przed falą podwyżek byli narodem przepracowanym. A teraz jeszcze musimy...

Taylor Swift, odnowicielka Akademii

Zajęcia mają się zacząć w nowym roku akademickim i dotyczyć metod opowiadania historii zawartych w tekstach tej bardzo popularnej wokalistki. W związku z tym złośliwościom nie ma końca i to nawet pomimo tego, że podobne propozycje, także o twórczości Swift, można znaleźć również na innych uniwersytetach. Niektóre z docinków są na miejscu. Podawanie przykładów coraz mniej klasycznych kursów w kontekście nawoływań do umorzenia pożyczek zaciąganych celem opłacenia studiów oceniam jako co najmniej częściowo trafne. Finansowanie amerykańskiego szkolnictwa wyższego (i...

- REKLAMA -