fbpx
sobota, 20 kwietnia, 2024

Michał Góra

Zawodowo prawnik i urzędnik, ale hobbystycznie gitarzysta i felietonista. Zwolennik deregulacji, ale nie bezprawia. Relatywista i anarchista metodologiczny, ale propagator umiarkowanie konserwatywnej polityki społecznej.

- REKLAMA -

Solaria (i nie tylko) na świeżym powietrzu

Podobno, jak donoszą media, rząd planuje odmrozić usługi na świeżym powietrzu. I nie chodzi o to, że powoli mija pierwsza połowa kwietnia, więc będzie coraz cieplej, ale o to, że rząd łaskawie pozwoli świadczyć usługi poza zamkniętymi pomieszczeniami.Najpierw całkiem serio trzeba przyznać, że to niezły pomysł. Należy się zastanowić, czy w ogóle zakaz aktywności na świeżym powietrzu (zwłaszcza nieprowadzącej do nadmiernego gromadzenia się ludzi z różnych gospodarstw domowych) był kiedykolwiek proporcjonalny. Dostępne badania naukowe wskazują, że zakażenia na świeżym...

Problemy doktora Grzesiowskiego a wolność słowa w czasie pandemii

Ostatnio media obiegła informacja o tym, że doktor Paweł Grzesiowski po raz kolejny popadł w niełaskę. Chodzi o znanego pediatrę i immunologa, który często udziela się w mediach w związku z pandemią COVID-19. Generalnie zresztą jego wypowiedzi nie są niczym nadzwyczajnym, wpisują się w większościowi pogląd medyków na temat sposobów obchodzenia się z kryzysem sanitarnym. Problemem jest prawdopodobnie to, że jego wypowiedzi często nie były przychylne agendom rządowym.Cofnijmy się najpierw do października 2020 roku, kiedy to Klub Lewicy zaproponował...

Sprawiedliwość społeczna wymaga, aby… zabrać Lewandowskiemu zegarek

Zainteresowanie mediów wywołał ostatnio wpis aktywistki i publicystki Mai Staśko, która na Twitterze napisała: „Robert Lewandowski odebrał nagrodę od prezydenta w zegarku o wartości mieszkania. 2021, pandemia, ludzie tracą prace, nie mają na czynsze, kobiety mieszkają ze swoimi oprawcami, czekając latami na mieszkania socjalne. Zegarek. O. Wartości. Mieszkania”.Z Panią Staśko wypada zgodzić się w kilku kwestiach. Po pierwsze, zupełnie straciły na znaczeniu takie wartości jak skromność i asceza. Wprawdzie jako swego rodzaju image, taki styl bycia promuje papież Franciszek,...

Lockdown się przepoczwarza

Ciekawą postacią w historii polskiej literatury jest Stanisław Przybyszewski. I to nie tylko dlatego, że jego ciało spoczęło w miejscowości o nazwie brzmiącej tak samo, jak nazwisko wyżej podpisanego. Każdy, kto skończył szkołę średnią, wie, że Przybyszewski był znanym dekadentem i przedstawicielem polskiego modernizmu. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, że był on także pionierem i piewcą satanizmu. Kto nie wierzy, ten wątki wyuzdanego okultyzmu odnajdzie chociażby w Requiem aeternam. W niczym innym, jak tylko w chuci, autor...

Impfkarten bitte, czyli o paszportach szczepień

Pamiętam, jak ponad 25 lat temu wybrałem się z moimi Świętej Pamięci dziadkami na wycieczkę do Niemiec. Jako sześcioletni wówczas chłopiec siedziałem na miejscu pasażera z przodu. Naturalnie w Europie stosowano wtedy rutynowe kontrole graniczne i tak się składa, że od mojej strony stała akurat budka niemieckich pograniczników. Dziadek uchylił więc szybę, a „przyjemnie” wyglądający Niemiec zapytał „Sprechen Sie Deutsch?!”. Naiwny chłopiec w czapce z daszkiem i krótkich spodenkach, którym dzisiaj także od czasu do czasu się czuję, odpowiedział...

Frankenstein Schrödingera

Każdemu z nas znane jest zapewne kultowe dzieło autorstwa Mary Shelley Frankenstein. Tytułowym bohaterem powieści jest naukowiec, który przeprowadza szalony eksperyment i w efekcie wznieca iskrę życia w martwym ciele, tworząc przerażające monstrum. Motyw fabularny wpisuje się w szerszy trend romantyzmu, w którym wystąpiły elementy krytyczne wobec ściśle racjonalistycznie ujmowanej „naukowości”. Nauka od dawna pretenduje zarazem do roli jedynego światopoglądu, bezbłędnie wyjaśniającego wszelkie tajemnice Świata. Wpływ nauki na społeczeństwo, co dotyczy zwłaszcza jej gałęzi przyrodniczych, uległ zresztą znaczącej intensyfikacji....

„Zostań w domu, chroń NFZ!”. Wyobrażacie sobie skuteczność takiego hasła?

Państwa europejskie próbowały różnych środków, aby przekonać ludność do przestrzegania zaostrzonych rygorów sanitarnych. Dzisiaj już prawie wszystkie sięgnęły do standardowego repertuaru – sporej dawki przymusu, stosowanego zresztą nierzadko na wątpliwych podstawach prawnych. Za pomocą zabiegów retorycznych, udało się przekonać część ludzi, że ci, którzy zauważają pewien problem z takim obchodzeniem się z otwartym społeczeństwem, są zupełnie niewartymi uwagi defetystami. Obok środków przymusowych rządy stosują jednak również "miękkie" metody w postaci różnego rodzaju kampanii edukacyjnych i informacyjnych.Polacy w kilku kwestiach...

Rzecznik Praw Covidiotów

Zacznijmy od paradoksalnej myśli przewodniej: „wszyscy generalizują”. A przyszła mi ona do głowy, ponieważ z inicjatywy portali Nadwyraz.com oraz Polszczyzna.pl ukazał się Raport Koronamowa 2020 neologizmy powstałe w czasie pandemii COVID-19 (autorzy: Maciej Piotrowski, Krzysztof Kacprzykowski). Pośród takich słów jak „koronaferie” czy „wyszczepić” najmniej popularny okazał się nieprzyjemnie brzmiący „covidiota".Odruchowo pomyślałem, że termin ten musi tyczyć się mojej skromnej osoby, ponieważ tak jest zazwyczaj ze wszelkimi stygmatyzującymi epitetami. Postanowiłem więc upewnić się, co to słowo tak naprawdę oznacza. Najwyraźniej...

Epidemiologia karna, czyli o tym, czy Zero COVID przypomina colę zero

Na początku wypada przeprosić Czytelników, że znowu o tym samym, ale w związku z sukcesem niektórych państw, głównie z regionu Azji, Australii i Oceanii, które przyjęły eliminacyjną strategię walki z nowym koronawirusem, część naukowców i polityków w Europie oraz Ameryce Północnej zaczęła sugerować, że jest to jedyna metoda walki z zagrożeniem. Precyzyjniej rzecz ujmując, po roku pandemii wróciliśmy do punktu wyjścia – sporu pomiędzy zwolennikami pozwolenia relatywnie niepodatnej na chorobę części społeczeństwa, aby przeszła naturalne zakażenie wirusem, oraz rzeczników...

Narody toczy choroba, zaś władców szaleństwo

W literaturze częsty jest motyw władcy, który popada w szaleństwo i w konsekwencji wpycha zarówno siebie, jak i swoich poddanych w chaos i biedę. Nie pomaga nawet to, że zamyślony, pogrążony w chorobie król ze spuszczoną głową i nieobecnym wzrokiem przysłuchuje się obradom rady magów. Obrazu, jak z brytyjskiej mitologii, dopełnia zresztą to, że ciało doradcze brytyjskiego rządu rzeczywiście nazwano SAGE, co oznacza po prostu „mędrca”. Szaleństwo współczesnych panów ma różne oblicza. Może to być syndrom całkowitego wyparcia zagrożenia...

Pochwała kolektywizmu w dobie pandemii to staczanie się po równi pochyłej. Polemika

Wbrew obiegowym sądom, pandemia rozstrzygnęła nie tyle słuszność konkretnych postaw czy światopoglądów, ale ujawniła rzecz wręcz przeciwną. Okazuje się, że ten sam zespół faktów różne grupy społeczne traktują jako potwierdzenie przeciwstawnych opinii. Jedni twierdzą, że nauka nas uratowała, bo szybko opracowano skuteczne i bezpieczne szczepionki. Inni, że wywiodła nas na manowce, bo tak naprawdę naukowcy wielu rzeczy nie wiedzą i ciągle zmieniają zdanie, na przykład co do tego, czy i jakie maseczki działają. Remigiusz Okraska w tekście "Szczepionka na...

- REKLAMA -