fbpx
sobota, 20 kwietnia, 2024

Stanisław Michalkiewicz

Jeden z najlepszych współczesnych polskich publicystów, przez wielu czytelników uznawany za „najostrzejsze pióro III RP”. Prawnik, nauczyciel akademicki, a swego czasu również polityk. Współzałożyciel i w latach 1997–1999 prezes Unii Polityki Realnej. Jego blog wygrał wyróżnienie Blog Bloggerów w konkursie Blog Roku 2008 organizowanym przez onet.pl. Autor kilkudziesięciu pozycji książkowych, niezwykle popularnego kanału na YT oraz kilku wywiadów-rzek. Współpracował z kilkudziesięcioma tytułami prasowymi, kilkoma rozgłośniami radiowymi i stacjami TV.

- REKLAMA -

Gorączka letnia w gorące lato

Nawiasem mówiąc, z tym klimatem to też mamy sto pociech. Po chłodnej zimie nastaje cieplejsza wiosna, potem – upalne lato, później znów – słotna jesień, a na końcu – chłodna, a w porywach nawet mroźna zima. Wszystko to jest oczywiście skutkiem działalności człowieka, a konkretnie – polityki partii i rządu – i ani nieznaczna zmiana kąta padania promieni słonecznych na powierzchnię Ziemi, ani też precesja osi ziemskiej nie mają z tym nic wspólnego.Za komuny było inaczej, bo Polskę regularnie...

Zbawienne strzały w stopę

Tak bywa na przykład z rozmaitymi zbawiennymi reformami, które rządy, zwłaszcza przed wyborami, podejmują gwoli przychylenia nam nieba. Otóż te zbawienne reformy mają cele deklarowane i cele rzeczywiste. Cele deklarowane są z reguły bardzo zachęcające, czasami nawet patetyczne, ale tym się różnią od celów rzeczywistych, że wcale nie muszą się pojawić i z reguły się nie pojawiają. Natomiast rzeczywiste cele zbawiennych reform pojawić się muszą i z reguły pojawiają się już na samym początku.Tak właśnie było z czterema wiekopomnymi...

Coraz mniej własności prywatnej w unijnych bantustanach

Jak grom z jasnego nieba gruchnęła wieść, że PKN Orlen zamierza kupić puławskie „Azoty”, które podobno są w opałach. Co jest przyczyną tych opałów – dokładnie nie wiadomo, ale nie jest wykluczone, że jedną z przyczyn są wysokie ceny gazu spowodowane wojną na Ukrainie, a właściwie nie tyle samą wojną, ile sankcjami, jakie państwa w taki czy inny sposób wasalne wobec Stanów Zjednoczonych nałożyły na Rosję, żeby również w ten sposób ją osłabiać. Jak bowiem powiedział otwartym tekstem amerykański...

Dobroczyńcy ludzkości uprawiają swoją dobroczynność na cudzy koszt

Niedawno tytuł człowieka roku od Judenratu „Gazety Wyborczej” dostała pani Anna Machińska. Wcześniej piastowała jeszcze bardziej operetkowe stanowisko od stanowiska Rzecznika Praw Obywatelskich – mianowicie stanowisko zastępcy tego Rzecznika. Żeby nie być gołosłownym, co do operetkowego charakteru jednego i drugiego stanowiska, warto zaprezentować kompetencje owego Rzecznika. Otóż może on podejmować interwencje w rozmaitych instytucjach państwowych, to znaczy – pisać tam podania, na które z reguły dostaje odpowiedzi wymijające, bo każdy rozumie, że tu nie chodzi o sprawę, tylko o...

Dla dobra demokracji – i Polski

Nasz Złoty Pan nie żartuje i nie będzie tolerował żadnego „polskiego warcholstwa”, od którego cała IV Rzesza mogłaby mu zacząć się rozłazić. W tej sytuacji wygląda na to, że rząd wszystko postawił na reperacje – zarówno od Niemiec, jak i od Rosji.Hipotetyczne należności Polski z tytułu reparacji – a przypomnijmy, że pan wiceminister Mularczyk wyliczył, że tylko od Niemiec należy się Polsce ponad 6 bilionów złotych! – musiały zostać wpisane na listę aktywów państwowych, dzięki czemu uprawiający kreatywną księgowość...

Obyczaje jak za Sasa

Od dawna głoszę pogląd, że obecna Polska obfituje w analogie z wiekiem XVIII, ale wcześniej nie przypuszczałem, że jest aż tyle analogii, ani – tym bardziej –  nie zdawałem sobie sprawy z ich głębi. Tymczasem kiedy ks. Kitowicz pisze np. o ówczesnym wymiarze sprawiedliwości  i to na szczeblu najwyższym, to znaczy – w Trybunale Koronnym i Litewskim, czyli w ówczesnych Sądach Najwyższych dla Korony i Litwy, to okazuje się, że „burdel i serdel” był tam mniej więcej taki sam,...

Trzecią drogą prosto na manowce

Obywatele trwaliby w błogiej świadomości, że nasi Umiłowani Przywódcy dniem i nocą starają się przychylić im nieba i byliby szczęśliwi, nawet gdyby niekiedy targnęły nimi wątpliwości. Któż bowiem nie chciałby, aby przychylono mu nieba? Każdy by chciał, chociaż z drugiej strony – czy to nie jest ryzykowne? Jeśli niebo zostanie za bardzo przychylone, to obywatel może niechcący tam się znaleźć, zwłaszcza jeśli by się pośliznął, na przykład na skórce od banana.Piszę o tej skórce, bo za komuny banany były...

Sztuczna inteligencja w służbie bezpieczeństwa

Ciekawe, co by powiedzieli dzisiaj, kiedy przed wejściem do samolotu taki jeden z drugim podróżnik musi się rozebrać, a potem poddać się procedurze „skanowania” pod pretekstem sprawdzenia, czy nie ma między nogami armaty.Byłem kiedyś w Ameryce świadkiem sceny, jak pewien starowina zdjął pasek od spodni, które wskutek tego zaraz mu opadły i tak bezradnie stał w kalesonach – a stojący obok funkcjonariusze w niebieskich koszulach nawet nie drgnęli, żeby mu pomóc. Nawiasem mówiąc, tych funkcjonariuszy, przeważnie Murzynów, było bardzo...

Optymistycznie do maturzystów

„Ni to chłopy, ni to szlachta, rodem ze wsi, żyje w miastach...” – śpiewał przed laty Andrzej Rosiewicz w piosence o studentach. Tam była nawet reklama banku, bo w pewnym momencie Rosiewicz śpiewał, że taki jeden z drugim student „dobrze wie, że żyje, co zarobi, to prze... – o nie! On te pieniądze zaoszczędzi w PKO” – czy jakoś tak. To całkiem spora warstwa społeczna, licząca ponad 1200 tysięcy, z czego prawie 60 proc. to kobiety. Kształcą się oni...

Szóstka alternatywna

Francuski dziennikarz i pisarz polityczny (z polskimi korzeniami) Guy Sorman zwracał mi uwagę, by porównywać alternatywy istniejące z istniejącymi. Rzecz w tym, że my nie tylko możemy wyobrazić sobie wszystko, ale w dodatku nasze wyobrażenia mogą być znacznie piękniejsze od rzeczywistości. Mają one tylko jedną wadę – że realnie nie istnieją.W polityce to się sprawdza, chociaż nie jestem pewien, czy np. sprawdza się w literaturze, to znaczy w beletrystyce. Mam bowiem wrażenie, że z roku na rok wyobraźnia współczesnych...

Spokojnie, nikomu włos z głowy nie spadnie…

„W tropieniu wpływów putinowskich tak poniósł go szlachetny zapał, że się dopiero opamiętał, gdy się za własną rękę złapał”. Tak można by dostosować do realiów współczesnych fragment nieśmiertelnego poematu Janusza Szpotańskiego „Towarzysz Szmaciak”. Tam chodziło o generała Bagno, pod którym to kryptonimem krył się Mieczysław Moczar. To właśnie generał Bagno, pragnąc wysadzić w powietrze Gnoma, czyli „towarzysza Wiesława”, postanowił odegrać rolę moralnego czyściocha: „W tym czasie Bagno, Polak szczery, był pies straszliwy na afery i z krzykiem: Polskę Żyd...

Komisja śledcza zamiast kotleta z Tuska

Kto by pomyślał, że nasze zaangażowanie w świętą sprawę Ukrainy zakończy się kryminałem? To znaczy – jeszcze się nie zakończyło i może się nie zakończy, bo jakby to wyglądało? Wprawdzie prokuratura w Zamościu wszczęła śledztwo z powodu dostarczenia zakładom młynarskim w Polsce ukraińskiego „zboża technicznego” (ciekawe, że taką elegancką nazwę wymyślono dla tego Scheissu, którym ukraińscy cwaniacy zalali polskie magazyny. Nie bez powodu Józef Stalin przywiązywał taką wagę do językoznawstwa!) – jako zboża konsumpcyjnego. Ponieważ jednak podczas debaty sejmowej...

Kto służy ukraińskim oligarchom?

„Policje jawne, tajne i dwupłciowe” od ponad roku stają na głowie, żeby uchronić nasz mniej wartościowy naród tubylczy przed „ruską dezinformacją”. Panowie Karnowscy wyrazili nawet przypuszczenie, że zablokowanie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego portalu nczas.com nastąpiło nie z powodu samowolki ABW, tylko dlatego, że pojawiały się tam „ruskie linki”. Co to są te „ruskie linki” – tajemnica to wielka – ale cokolwiek by to było, to ABW musi przed nimi nas strzec, żeby przypadkiem nikt nie zawlókł tą drogą jakichś...

Pytamy mężyków stanu

Chodzi o program wydatnego zwiększenia produkcji amunicji. Dotyczy on nie tylko realizowania przez polskie zakłady zbrojeniowe zwiększonych zamówień, ale i o rozszerzenie dotychczasowych możliwości produkcyjnych. Teoretycznie można by to potraktować jako inwestycję w polski przemysł zbrojeniowy, ale praktyka niestety idzie w zupełnie innym kierunku. Przyczyna tkwi w umowie, jaką 2 grudnia 2016 roku rząd polski zawarł z rządem ukraińskim. Na jej podstawie, a ściśle na podstawie art. 12 tej umowy, Polska została zobowiązana do nieodpłatnego udostępniania Ukrainie zasobów całego...

- REKLAMA -