W Polsce z miesiąca na miesiąc przybywa pracowników z bardzo odległych państw, również z Afryki i Azji. „Rzeczpospolita” donosi, że takie osoby pracują już na budowach, w fabrykach i hotelach.
Według przytaczanych przez „Rzeczpospolitą” najnowszych danych Eurostatu Ukraińców w Polsce ubywa, bo pracownicy z tego kraju decydują się na wyjazd do innych państw Europy – jak Hiszpania czy Niemcy – ale również na inne kontynenty, choćby do Kanady. W efekcie, pod koniec czerwca 2023 roku w Niemczech mieszkało ponad 1,3 mln uchodźców z Ukrainy, podczas gdy w Polsce ich liczba spadła do niespełna 978 tys.
Taki stan rzeczy sprawia, że Związek Przedsiębiorców i Pracodawców alarmuje, że Polska przegrywa wyścig o imigrantów z Ukrainy, którzy są potrzebni do zapełnienia luk na polskim rynku pracy, gdzie w wielu branżach brakuje rąk do pracy. W związku z tym ZPiP wzywa przede wszystkim do jasnego określenia perspektywy statusu prawnego uchodźców.
Organizacja chce też, żeby rząd opracował zachęty, które pomogą przekonać obcokrajowców do przyjechania do Polski w celach zawodowych. Mowa tutaj o oferowaniu różnego rodzaju szkoleń językowych i zawodowych pomagających ustabilizować pobyt pracowników z innych państw w naszym kraju.
Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Polsce pracuje około 2 mln osób z zagranicy. Ciągle dominują Ukraińcy, ale coraz więcej widać też pracowników z Filipin, Indonezji czy krajów Afryki.
Źródło: PAP