Gaz-System poinformował, że od 30 listopada gazociąg Baltic Pipe osiąga pełną przepustowość, która pozwoli sprowadzać do Polski nawet 10 mld metrów szcześciennych gazu rocznie. Prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień zaznaczył, że pokrywa to ponad 60 proc. rocznego zapotrzebowania Polski na ten surowiec.
– Od stycznia bieżącego roku zwiększyliśmy przepustowość terminala LNG w Świnoujściu. W tym roku uruchomiliśmy również gazociągi na Litwę i Słowację. Dziś możemy śmiało powiedzieć, że zadanie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego Polski, postawione przed Gaz-Systemem, zostało zrealizowane – mówi Tomasz Stępień.
Gazociąg Baltic Pipe ruszył 1 października 2022 r., ale działał w ograniczonym zakresie. Dzięki tej inwestycji norweski gaz zaczął stopniowo płynąć do Polski w ilości 61 989 806 KWh na dobę (około 6 mln metrów sześc. na dobę) – według danych platformy SWI z 24 listopada br. Dopiero teraz gazociągi i tłocznia Baltic Pipe w Danii uzyskały docelowe parametry techniczne. Sam gazociąg jest wspólną inwestycją operatorów systemów przesyłowych gazu z Polski i Danii – Gaz-Systemu i Energinetu. Gaz-System jest właścicielem i operatorem części zaczynającej się na brzegu duńskiej wyspy Zelandia i biegnącej do Polski po dnie Bałtyku.
Jedynym użytkownikiem systemu Baltic Pipe będzie na razie PGNiG. Spółka wykupiła większość ze zdolności przesyłowej gazociągu, która docelowo ma wynieść 10 mld metrów sześc. rocznie. PGNiG będzie sprowadzać gaz z własnego wydobycia na szelfie norweskim i kupiony u innych producentów.
Polskie Radio 24