Zgodnie z planem protest w Krajowej Administracji Skarbowej ma rozpocząć się tydzień po świętach i trwać od 25 kwietnia do 2 maja. Głównym postulatem protestującym będą podwyżki, których urzędnicy domagają się od dłuższego czasu. Wraz z rosnącą inflacją, a także kolejnymi obowiązkami, żądania podwyżek wybrzmiewają jeszcze głośniej. Dzisiaj urzędnicy chcą co najmniej 20-proc. podwyżki płac.
Związkowcy celowo wybrali taką datę na protest, bowiem to właśnie na przełomie kwietnia i maja podatnicy najczęściej odwiedzają urzędy skarbowe, aby ostatecznie rozliczyć się za poprzedni rok podatkowy.
– Codziennie, każdego dnia, będziemy robili przerwy w obsłudze podatników. Przerwy te będą wynosić na początek 15 minut – od godziny 12:00 do 12:15. Nie będziemy wtedy obsługiwać klientów – powiedziała portalowi 300gospodarka.pl Agata Jagodzińska, liderka Związkowej Alternatywy w KAS.
ZA twierdzi, że nie ma wyboru i protest musi się odbyć. Wszystko przez brak reakcji ze strony rządu, który miał zignorować już kilka apeli wystosowanych do premiera w sprawie podwyżek.
Źródło: 300gospodarka.pl