Prognozy dotyczące przyszłości biurowców opublikowała firma McKinsey zajmująca się doradztwem strategicznym.
Covid wszystko zmienił
McKinsey przeprowadził badanie wśród 13 tysięcy osób pracujących w takich miastach jak San Francisco, Londyn, Nowy Jork, Houston, Paryż, Monachium, Tokio, Pekin i Szanghaj.
Zgodnie z przedstawionymi wnioskami wartość powierzchni biurowej w tych metropoliach spadnie do 2030 roku o 26 proc., co oznacza zmniejszenie jej o 800 miliardów dolarów. Za 7 lat popyt na biura w wymienionych miastach będzie na poziomie niższym niż w 2019 roku, przed wybuchem pandemii COVID-19.
Biura będą się zamykać
Największe spadki są przewidziane dla San Francisco, gdzie ma ubyć co najmniej 20 proc. z obecnych powierzchni biurowych. Jedyne, niewielkie, bo zaledwie o 2-proc. wzrosty, mogą wystąpić w Houston i Pekinie.
Powyższe zjawisko jest efektem rozpowszechnienia się pracy zdalnej podczas pandemii koronawirusa. Nawet konstrukcja istniejących biur została w znacznej części dostosowana do obsługi pracowników niepracujących stacjonarnie, m.in. przez tworzenie sal multimedialnych pozwalających na prowadzenie konferencji online.
businessinsider.com