W związku z wojną na Ukrainie polscy konsumenci spontanicznie rozpoczęli w sieci bojkot rosyjskich i białoruskich produktów oraz zagranicznych marek, których tak na prawdę właścicielem jest rosyjski kapitał. Wśród przekazywanych sobie w sieci listy rosyjskich towarów zaczęły pojawiać się także nazwy znanych polskich kultowych wódek, takich jak: Żubrówka, Soplica, Absolwent czy Bols. Właścicielem tych marek w 2013 roku faktycznie stał się rosyjski kapitał, jednak aktualnie są one ponownie w polskich rękach. Repolonizacji polskich wódek dokonała wadowicka firma Maspex.
25 lutego informację tę potwierdziła na Twitterze wiceprezes wadowickiej spółki Dorota Liszka: „Kultowe polskie marki Żubrówka, Soplica, Absolwent i Bols oraz spółka CEDC dołączyły do Grupy Maspex. Transakcja została sfinalizowana”.
Informacja o przejęciu CEDC International Sp. z o.o. oraz jej spółki zależnej B2B Wine & Spirits sp. z.o.o. pojawiła się także na stronie internetowej wadowickiej spółki: „W związku z powyższym do oferty polskiej spółki dołączyły wiodące marki rynku wódki – Żubrówka (legendarna polska marka z blisko 500-letnią tradycją, wolumenowy nr 3 na globalnym rynku wódki, obecna na 86 rynkach), Soplica (światowy nr 8), Absolwent i Bols. Maspex stał się również dystrybutorem m.in. win Carlo Rossi, Barefoot i Gancia oraz alkoholi kolorowych: Grant’s, Glenfiddich i Tullamore D.E.W., Metaxa, Jȁgermeister, Cointreau, Campari, Aperol, czy Remy Martin. Produkcja alkoholowego asortymentu Grupy będzie prowadzona w zakładach produkcyjnych w Obornikach i Białymstoku. Na bazie firmy CEDC, Maspex zbuduje kolejny mocny obszar swojej działalności. W ramach struktury organizacyjnej Grupy powstanie kolejna jednostka biznesowa – Business Unit Spirits, który zachowa swoją niezależność biznesową i będzie skupiał wszystkie funkcje niezbędne do prowadzenia przez niego działalności, w tym handlowe, marketingowe oraz produkcyjne. Budowa nowego biznesu odbędzie się w oparciu o kompetencje pracowników tej spółki, nowoczesne zaplecze produkcyjne i wyjątkowe marki”.
Tym samym zakłady produkcyjne w Białymstoku i Obornikach (dawne Polmosy) wracają w polskie ręce. Zakupiona przez Maspex spółka CEDEX w całości należała do Grupy Roust rosyjskiego oligarchy Rustama Tarika, która jest jednym z największych producentów i dystrybutorów napojów alkoholowych w Europie Środkowo-Wschodniej oraz drugim co do wielkości producentem wódki na świecie.
Maspex zapłacił za przejęcie ok. 4 mld złotych, a transakcja została sfinalizowana jeszcze przed wdrożeniem procedury wykluczającej Rosję z systemu SWIFT.
Rozmowy Maspexu z Grupą Roust Rustama Tarika w sprawie zakupu spółki CEDEC toczyły się w 2021 r. Jesienią zeszłego roku Polacy dogadali się z rosyjskim oligarchą co do kwoty sprzedaży i zasad przejęcia. Po wydaniu zgody na zakup przez UOKiK transakcja mogła zostać sfinalizowana. CEDEC International był liderem na rynku wódek (47 proc.) i zarazem największym importerem zagranicznych alkoholi. Zakup CEDEC jest już 20. z kolei przejęciem Maspexu. Wadowicka spółka staje się tym samym największą polską grupą spożywczą o szacowanych obrotach przekraczających 11 mld zł.
Repolonizacja kultowych wódek jest oczywiście bardzo dobrą wiadomością. Mnie jednak zastanawia inny fakt: po co było w 2013 r. sprzedawać polskie wódki (ciekawe za jaką cenę), skoro kilka lat później na odkupienie trzeba było wydać miliardy złotych? Wszak klejnotów rodowych się nie sprzedaje, a Żubrówka takim chyba jest…