Polski Instytut Ekonomiczny wyliczył, że Polsce brakuje ok. 147 tys. specjalistów IT, aby ich udział w rynku pracy był na podobnym poziomie, jak w Unii Europejskiej. Dzisiaj bowiem specjaliści IT stanowią ok. 3,5 proc. wszystkich zatrudnionych w naszym kraju, podczas gdy w UE jest to ok. 4,5 proc. Polski wynik należy do najniższych w całej Wspólnocie.
Raport „Ilu specjalistów IT brakuje w Polsce” wykazał też, że badając różnicę między faktyczną liczbą specjalistów a wartością wynikającą z potencjału gospodarki, deficyt specjalistów szacowany jest na 25 tys. Co gorsza, aż 42 proc. wakatów na stanowisko specjalisty IT zostało zidentyfikowanych jako trudne do obsadzenia. Według analityków PIE, żeby wypełnić lukę studia na kierunkach związanych z technologią, inżynierią i matematyką musiałoby skończyć 3,5 razy więcej osób.
W ostatnim roku tylko 61 proc. przepytanych firm zatrudniło tylu specjalistów IT, ilu planowało. Problemem dla przedsiębiorców jest nie tylko mała liczba kandydatów, ale też ich wysokie oczekiwania płacowe. Jak powiedział Krystian Łukasik, starszy analityk w zespole gospodarki cyfrowej PIE, najtrudniej jest znaleźć doświadczonych pracowników. Przez to co piąta przebadana firma, z powodu luki IT, musiała odmawiać realizacji projektu lub dostarczała go z opóźnieniem.
Częściową nadzieję na choć chwilową poprawę sytuacji daje napływ specjalistów IT z Białorusi, Rosji lub Ukrainy.
„Wprawdzie w ostatnich miesiącach obserwowany jest szczególnie duży napływ specjalistów IT ze Wschodu, jednak ruch ten wynika z niestabilnej sytuacji politycznej na Wschodzie i jest nie do utrzymania w dłuższym okresie” – podkreślono w analizie PIE.