Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow poinformował, że kilkanaście krajów wyraziło zainteresowanie dołączeniem do grupy BRICS.

Na początku obecnego roku grupa BRICS oznajmiła, że jest otwarta na przyjęcie nowych członków. Siergiej Ławrow utrzymuje, iż po przyjęciu nowych członków państwa BRICS będą skupiały połowę światowej populacji, 60 proc. globalnych rezerw gazu i 45 proc. zasobów ropy naftowej. Ich łączne PKB będzie o 30 proc. większe od amerykańskiego.

Wnioski o dołączenie złożyły już Algieria, Argentyna i Iran. Wstępne zainteresowanie wyraziły Arabia Saudyjska, Turcja, Egipt i Afganistan, a także Indonezja. W gronie innych potencjalnych kandydatów wymienia się Kazachstan, Nikaraguę, Nigerię, Senegal, Tajlandię i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

BRICS jest forum dynamicznie rozwijających się państw, które zostało zainicjowane pod koniec pierwszej dekady obecnego wieku. Od 2011 roku funkcjonuje w utrzymanym do dziś składzie: Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i Republika Południowej Afryki.

W 2014 z inicjatywy członków BRICS powołano New Development Bank, będący alternatywą dla zdominowanych przez kraje Unii Europejskiej i USA instytucje takie jak Bank Światowy czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. NDB zapewnia głównie finansowanie inwestycji infrastrukturalnych. Oprócz krajów grupy z jego usług korzystają też Bangladesz, Egipt, Urugwaj i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

silkroadbriefing.com

Poprzedni artykułUnia Europejska chce skonfiskować zamrożone rosyjskie miliardy
Następny artykułRosja zadłużyła się na prawie 14 miliardów dolarów. W jeden dzień!