Zgodnie z nowym unijnym prawem, które ma zacząć obowiązywać od 2024 r., firmy eksportujące swoje produkty na rynki Unii Europejskiej będą musiały udowodnić, że ich towary nie są powiązane z wylesianiem. W przeciwnym razie zostaną ukarane grzywną w wysokości do 4 proc. ich rocznego obrotu w Unii – informuje serwis dlahandlu.pl.
Serwis wyjaśnia, że „nowe przepisy będą miały wpływ na drewno, a także kawę, soję czy kakao. Prawo będzie wymagało od firm handlujących tymi towarami przestrzegania ścisłego procesu, z 18-miesięcznym okresem wdrożenia dla większych firm i 24-miesięcznym okresem dla mniejszych i średnich przedsiębiorstw”.
W szczególności producenci papieru mogą mieć problemy z dostosowaniem się do nowych regulacji. Według serwisu upday.com, ceny niektórych towarów, w tym papieru toaletowego, ręczników kuchennych czy papierowych chusteczek już rosną. Papier toaletowy w ciągu roku podrożał o niemal 50 proc. Problemy mogą mieć też inne firmy wykorzystujące drewno.
Problem polega na tym, że producenci produktów z celulozy mogą nie wiedzieć, skąd wzięło się drewno do jej produkcji. Teraz w rezultacie wdrożenia przez Brukselę nowych regulacji będą musieli to wiedzieć i korzystać z dostawców, którzy zapewnią, że papier i wszystkie inne produkty z drewna są wytwarzane wyłącznie z drewna pochodzącego ze zrównoważonych źródeł. Nowy dostawca z wymaganymi certyfikatami dostarczy odpowiedni towar, ale w pewnością będzie on już droższy.