Tym razem chodzi o brak transpozycji do prawa krajowego dyrektywy w sprawie europejskiej usługi opłaty elektronicznej za drogi – informuje serwis dziennik.pl.
Jedna umowa
Europejska usługa opłaty elektronicznej to system poboru opłat, w ramach którego użytkownicy dróg w Unii Europejskiej mogą uiszczać opłaty na podstawie jednej umowy abonamentowej z dostawcą usług i za pomocą jednego urządzenia pokładowego – wyjaśnia dziennik.pl.
Znaczne różnice w specyfikacjach technicznych systemów elektronicznego poboru opłat drogowych mogłyby utrudnić osiągnięcie ogólnounijnej interoperacyjności elektronicznych opłat drogowych i zaszkodzić efektywności operacji transportowych, efektywności kosztowej systemów poboru opłat drogowych oraz osiągnięciu celów polityki transportowej
– czytamy w uzasadnieniu Komisji Europejskiej.
Brak transpozycji przepisów dotyczących usługi opłaty elektronicznej stanowi zatem przeszkodę dla interoperacyjności między systemami elektronicznego poboru opłat drogowych państw członkowskich oraz dla transgranicznego egzekwowania obowiązku uiszczania opłat drogowych w Unii Europejskiej
– dodają eurokraci.
Polska miała czas do przyjęcia przepisów dyrektywy do października 2021 r. Za brak wdrożenia unijnych przepisów do polskiego systemu prawa grożą teraz kary finansowe.
Źródło: dziennik.pl