„Chiny nie są naszym przeciwnikiem. Ale musimy mieć jasność co do poważnych wyzwań, jakie stanowią” – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. „Widzimy pogłębiające się strategiczne partnerstwo między Moskwą a Pekinem. A rosnąca asertywność Chin i ich polityka przymusu ma konsekwencje dla bezpieczeństwa sojuszników i naszych partnerów” – dodał.
Szef NATO podkreślił, że Chiny szybko rozbudowują swój potencjał militarny, w tym arsenał atomowy oraz „zastraszają swoich sąsiadów i grożą Tajwanowi”. Dodał, że Pekin prowadzi liczne inwestycje w dziedzinie infrastruktury krytycznej, w tym w państwach Sojuszu. Jego zdaniem, Chiny rozsiewają również „rosyjskie kłamstwa i dezinformację”.
Stoltenberg zaznaczył jednak, że „Chiny nie są naszym przeciwnikiem, ale musimy uważnie obserwować poważne wyzwania, które się z nimi wiążą”. Dlatego NATO zacieśni współpracę ze swoimi partnerami z regionu Indo-Pacyfiku, w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, bezpieczeństwa żeglugi, zwalczania dezinformacji i spraw związanych z klimatem – zapowiedział.
Musimy kontynuować wysiłki, by utrwalić międzynarodowy porządek oparty na zasadach i wartościach, nie brutalnej przemocy – podkreślił sekretarz generalny NATO.
Chiny skomentowały decyzje NATO. „Tak zwana koncepcja strategiczna NATO, pełna zimnowojennego myślenia i ideologicznych uprzedzeń” – napisało przedstawicielstwo Chin przy UE w oświadczeniu, które cytuje „Financial Times”. NATO „nie porzuciło jeszcze swojego myślenia i praktyki tworzenia »wrogów« i angażowania się w konfrontację blokową” – dodano w oświadczeniu.
Reuters/KR