Według NBP w maju 2022 r. wartość polskiego eksportu wyniosła 130,7 mld zł i był to najwyższy wynik w historii.
– Ten wzrost, liczony w złotych, to efekt inflacji i osłabienia naszej waluty. Statystyki handlu zagranicznego lepiej jest analizować w ujęciu walutowym – wyjaśnił ekonomista banku PKO BP Kamil Pastor. – Te dane świadczą o sile eksportu i o tym, że polski boom eksportowy nadal trwa, choć widać symptomy jego wygasania ze względu na problemy podażowe i mniejszy popyt za granicą – dodał ekspert.
Kamil Pastor zauważył jednak, że powoli gaśnie pozytywny wpływ na eksport wygenerowany przez wybudowane u nas w poprzednich latach zagraniczne fabryki. Z drugiej strony potrzeba czasu, aby lokowane obecnie inwestycje zagraniczne przyniosły efekty.
– Jednak dobrze polskiemu eksportowi służy fakt, że cechuje go wielka różnorodność, a wiec sprzedajemy za granicę i części samochodowe, i żywność, sprzęt ADG czy papierosy i wyroby tytoniowe, które to jeszcze niedawno stanowiły najważniejszą jednostkową kategorię eksportową – stwierdził Pastor.
Analityk PKO BP podkreślił, że polskiemu eksportowi pomaga też wzrost cen, np. żywności.
PAP