Aż 45 proc. przepytanych firm twierdzi, że zmiany podatkowe, również te wynikające z Polskiego Ładu, mogą najbardziej utrudnić im prowadzenie biznesu w 2022 r. Z kolei 31 proc. ankietowanych wskazało na inflację, podwyżki stóp procentowych oraz wzrost cen.
– Przedsiębiorcy obawiają się, że partnerzy z powodu inflacji popadną w problemy finansowe i nie będą w stanie zapłacić za otrzymany towar czy usługi. Oczywiście konsekwencje funkcjonowania w warunkach podwyższonej inflacji nie są dla wszystkich jednoznaczne negatywne, co było widać po rosnącej w zeszłym roku rentowności średnich i dużych przedsiębiorstw (zatrudniających co najmniej 50 pracowników). Dane GUS pokazały, że część firm dzięki inflacji zaczęła zarabiać więcej, wyprzedzająco podnosząc ceny i tym samym zwiększając swoje marże. Ale nie jest to scenariusz dla wszystkich. Nie każdy podmiot może sobie pozwolić na podwyżki i przenoszenie wzrostu kosztów na swoich odbiorców – powiedział w komunikacie Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Mniej więcej co piąty przedsiębiorca obawia się podwyżek składek ZUS. Wśród innych problemów ankietowani wymienili: niepewność otoczenia prawnego (16 proc.), wzrost kosztów zatrudnienia i płacy minimalnej (14 proc.) oraz problemy ze znalezieniem pracowników.
BIG InfoMonitor sprawdził też, co przedsiębiorcy robią, aby złagodzić skutki inflacji dla ich działalności. Jak się okazuje aż 52 proc. przepytanych nic nie robi, a 18 proc. skupia się na robieniu zapasów. Z kolei 17 proc. wstrzymuje inwestycje, natomiast 5 proc. firm modyfikuje umowy wprowadzając do nich gwarancje cen; tyle samo przedsiębiorstw podnosi ceny. Tylko 3 proc. przedsiębiorców decyduje się na zamrożenie wynagrodzeń.
Źródło: BIG InfoMonitor