Według cytowanego przez agencję BrandScope badania „Oszczędzanie i oszczędzanie na emeryturę” przeprowadzonego przez IPSOS na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) w 2022 r. aż 26,3 proc. Polaków miało jakiś kredyt lub pożyczkę. Najczęściej są to kredyty hipoteczne i kredyty gotówkowe lub pożyczki na kwoty nie większe niż 10 tys. zł.
– Sytuacja finansowa wielu konsumentów nie jest łatwa. W momencie podejmowania decyzji o kredycie, indywidualna sytuacja finansowa często prezentowała się korzystnie – powiedział Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych. – W tym czasie pandemia COVID-19, później wybuch wojny w Ukrainie sprawiły, że inflacja galopuje podnosząc diametralnie ceny produktów i usług. Niestety najczęściej za tym tempem nie idzie wzrost zarobków. Polacy zarabiają lepiej, ale ich zobowiązania rosną szybciej. Równowaga finansowa zostaje więc zachwiana – dodał.
Raport „Moralność finansowa Polaków 2022” przygotowany przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych wskazuje natomiast, że aż 91 proc. Polaków zgadza się, że oddawanie długów jest obowiązkiem moralnym i dlatego większość kredytobiorców jest świadomych, że pożyczkę należy spłacać terminowo.
– Uciekanie przed długami to najgorsze z możliwych rozwiązań. Zaciągnięcie pożyczki to jedno, a jej spłacanie to drugie. Okazuje się, że utrzymanie płynności finansowej bywa trudne w obecnych realiach. Dlatego zdarza się, że kredytobiorcy nie regulują zadłużeń w banku lub unikają płatności za telefon czy prąd w nadziei, że bez przeszkód płatność taka może być odroczona. Tymczasem rodzi to dodatkowe komplikacje, a niekiedy także popadanie w spiralę zadłużenia. Oczywiście nie zawsze długi są wynikiem źle podjętych decyzji kredytowych. Część problemów finansowych może też wynikać z nieopłaconych faktur, które sami wystawiliśmy lub opóźnionych przelewów z tytułu np. wynagrodzenia – zauważa Marcin Czugan.
