fbpx
czwartek, 21 września, 2023
Strona głównaTransportCo Polsce da elektryfikacja transportu drogowego?

Co Polsce da elektryfikacja transportu drogowego?

Dzięki elektryfikacji ciężkiego transportu drogowego w Polsce w ciągu dekady może powstać nawet 20 tysięcy miejsc pracy.

Nowe unijne normy CO2 dla pojazdów ciężarowych wymuszają jego elektryfikację, ale Polsce proces ten może przynieść wymierne korzyści ekonomiczne. Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych przedstawia szczegóły.

Aktualnie Polska jest liderem transportu ciężarowego w Unii Europejskiej, gdyż tylko w 2021 roku polskie firmy wyjeździły 380 mld tonokilometrów (tkm). To o jedną czwartą więcej niż drugie w zestawieniu Niemcy. PIE wskazał, że polska flota samochodów ciężarowych liczyła 1,15 mln pojazdów, a w 2020 roku w sektorze pracowało aż 486 tys. ludzi, czyli 15 proc. wszystkich zatrudnionych w unijnym transporcie ciężarowym. Jeśli Polska chce pozostać konkurencyjna, to musi skutecznie i szybko przeprowadzić elektryfikację ciężkiego transportu drogowego.

Brak ładowarek głównym problemem

Dzisiaj jednym z największych problemów w elektryfikacji transportu w naszym kraju jest niedostatecznie rozwinięta infrastruktura ładowania. W marcu 2023 roku w Polsce było niespełna 2,7 tys. ogólnodostępnych stacji ładowania, ale ani jedna nie była dostosowana dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 ton. Jeśli chodzi o liczbę elektrycznych pojazdów ciężarowych, to w 2022 roku w Polsce było ich zarejestrowanych zaledwie 11.

PIE oraz PSPA opracowały dwa scenariusze elektryfikacji polskiego transportu ciężarowego. Pierwszy zakłada stopniową elektryfikację, a drugi przyspieszoną. W obu przypadkach branża ostatecznie powinna na tym skorzystać. Wśród pomysłów prowadzących do elektryfikacji wymienia się zniesienie opłat drogowych dla elektrycznych tirów, wdrożenie możliwości wjazdu do stref ograniczonego ruchu dla elektrycznych ciężarówek, czy też zapewnienie ulg podatkowych dla podmiotów inwestujących w ekologiczne środki transport.

Zakładając, że Polska pójdzie wolniejszą ścieżką, to do 2035 roku zatrudnienie w naszym sektorze transportowym wzrośnie o 10,9 tys., a aktywność przewozowa o 4,78 mld tkm. Wartość dodana takiej transformacji wyniesie 542 mln złotych. W przypadku ścieżki przyspieszonej liczby będą jeszcze bardziej imponujące, bo zatrudnienie wzrośnie o 20,9 tys. ludzi, a aktywność przewozowa o 9,9 mld tkm. Z kolei wartość dodana tej transformacji wyniesie aż 1,1 mld złotych. Warto zaznaczyć, że Polska zyska tu głównie kosztem Niemiec.

Źródło: PIE

 

Jarosław Wójtowicz
Jarosław Wójtowicz
Przygodę z dziennikarstwem zaczynał w 2003 roku jako akredytowany dziennikarz sportowy. Od 2009 roku współpracuje z różnymi portalami o tematyce gospodarczo-politycznej. Współtworzył portal dla mężczyzn Menstream.pl oraz pisał dla Oficyny Konserwatystów i Liberałów. Od 2021 roku związany z fpg24.pl. Prywatnie interesuje się sportem.

INNE Z TEJ KATEGORII

Eurokraci chcą ograniczyć prawo jazdy kategorii B

Pod niezużywającym się pretekstem ekologicznym posłowie do Parlamentu Europejskiego debatowali nad tym, by prawo jazdy kategorii B umożliwiało prowadzenie samochodów o wadze tylko do 1,8 tony.
2 MIN CZYTANIA

Rekordowe wyniki polskich lotnisk

Minione wakacje były rekordowe dla polskich lotnisk, jeśli chodzi o liczbę podróżujących z nich pasażerów.
2 MIN CZYTANIA

Polacy pokochali auta hybrydowe?

Po raz pierwszy w historii polskiego rynku motoryzacyjnego sprzedaż hybryd wyprzedziła sprzedaż samochodów benzynowych.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Skarbówka pójdzie na rękę przedsiębiorcom

Ministerstwo Finansów zapowiada zmiany, którą mają ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorcom z punktu widzenia realizacji obowiązków podatkowych.
< 1 MIN CZYTANIA

Firmy oczekują dotacji do magazynów energii

Polskie firmy niechętnie decydują się na zakup magazynów energii, bo dziś zwrot z tej inwestycji jest zbyt długi.
2 MIN CZYTANIA

Patodeweloperka odejdzie do lamusa?

Komisja Europejska wyraziła zgodę, aby Polska przyjęła rozporządzenie, które ma zakończyć w naszym kraju tak zwaną patodeweloperkę.
2 MIN CZYTANIA