fbpx
poniedziałek, 25 września, 2023
Strona głównaFelietonCo postuluje Konfederacja w programie „Konstytucja Wolności”?

Co postuluje Konfederacja w programie „Konstytucja Wolności”?

Wielu adwersarzy Konfederacji krytykowało ją za brak konkretnego programu. I oto jest. Politycy Konfederacji zaprezentowali swój program wyborczy pt. „Konstytucja Wolności”. Co w nim znajdziemy? Program Konfederacji liczy 116 stron. Nie każdy ma czas i ochotę, by się mu dokładnie przyjrzeć. Dlatego postanowiłem go przedstawić szerszej publiczności w wersji skrótowej z minimalnym moim komentarzem.

Proste i niskie podatki

W programie wskazane zostały problemy polskiego systemu podatkowego, który jest skomplikowany i niewydolny. Autorzy zwracają uwagę, że „ponad połowa dochodów pracującej części społeczeństwa trafia w ręce polityków i biurokratów. Rząd rzuca kłody pod nogi najbardziej pracowitym i przedsiębiorczym Polakom, zabierając im większość owoców ich pracy”. Pojawiła się jak najbardziej słuszna krytyka wprowadzania nowych podatków i podwyższania istniejących zarówno przez rządy PO-PSL, jak i obecne Zjednoczonej Prawicy: „Platforma Obywatelska przez 8 lat rządów wprowadziła 21 podwyżek podatków i opłat, a Prawo i Sprawiedliwość przez taki sam okres wprowadziło ich już kilkadziesiąt”. Na dodatek część z nich zostało wymuszonych przez regulacje Unii Europejskiej.

W odpowiedzi na ten problem Konfederacja na początek proponuje rewolucję w podatku od dochodów osób fizycznych, a następnie zmiany w ustawach o CIT, VAT oraz ZUS. Ma zostać wprowadzony dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców oraz ma zostać zlikwidowanych 15 podatków i opłat. Efektem tych zmian miałyby obniżyć się ceny paliw, energii elektrycznej i węgla. To jak najbardziej słuszne postulaty. Szkoda tylko, że politycy ugrupowania nie proponują całkowitego zniesienia PIT-u, co swego czasu głosili.

Skuteczna polityka unijna

Konfederacja diagnozuje, że to nie Polska łamie unijne traktaty, o co jest oskarżana, ale swoimi działaniami robi to Bruksela: „najważniejsze kierunki działań UE stoją w jawnej sprzeczności z regułami wynikającymi z aktów założycielskich samej Unii”. Na przykład Bruksela rozszerza swoje kompetencje poza zakres, jaki wynika z traktatów, łamie zasadę pomocniczości oraz podejmuje działania sprzeczne z celami Unii. Na przykład mimo że zgodnie z traktatem założycielskim celem Unii jest m.in. wspieranie dobrobytu jej narodów, to niemal na każdym posiedzeniu Parlamentu Europejskiego czy Rady UE procedowane są akty prawne prowadzące bezpośrednio do powiększania problemów ekonomicznych mieszkańców Unii i obniżania poziomu dobrobytu. Autorzy programu piszą, że „Dążenie do dobrobytu zostało odrzucone na rzecz nowego, nieoficjalnego i sprzecznego z traktatami celu unijnych elit – walki z globalnym ociepleniem. Ideologia klimatyzmu stała się siłą napędową odgórnie narzucanej rewolucji gospodarczej i społecznej, która grozi Europie wielowymiarowym kryzysem: zapaścią gospodarczą, szalejącą inflacją, kryzysem zadłużenia i gwałtownym wzrostem skali ubóstwa”.

Według Konfederacji dotychczasowa polityka unijna kolejnych polskich rządów prowadzona była w sposób skrajnie nieudolny i sprzeczny z polskim prawem i interesem narodowym. W związku z tym politycy ugrupowania proponują, by częściej stosować prawo weta wobec unijnych projektów, co pozwoli zatrzymać lub co najmniej opóźnić uchwalenie niekorzystnych dla Polski unijnych programów. Konieczne jest także budowanie wielonarodowych koalicji wokół konkretnych spraw, aby je blokować. Ponadto akty prawne sprzeczne z traktatami powinny być zaskarżane do unijnych trybunałów.

Systemowa reforma oświaty

Konfederaci proponują ograniczenie biurokracji i likwidację zbędnych regulacji w oświacie oraz pozostawienie swobody w kształtowaniu programu nauczania. Rolę państwa chcą sprowadzić do kwestii kontrolowania wyników szkół poprzez cykliczne egzaminy oraz do funkcji aparatu finansowania. Opowiadają się za uczciwą konkurencją między szkołami, co ma zapewnić wprowadzenie bonu edukacyjnego. Do tego doszedłby bon opiekuńczy, za pomocą którego finansowano by żłobki i przedszkola.

To słuszny kierunek, ale pośredni model reformy oświaty pomiędzy czystą edukacją prywatną i czystą państwową. W tym modelu szkoły nadal finansuje się z podatków (jak w systemie państwowym), ale istotne decyzje w systemie podejmuje nie urzędnik (jak w systemie państwowym), a rodzic (jak w systemie prywatnym).

Bezpieczeństwo żywnościowe

Konfederacja chce przywrócić rolnikom wolność gospodarowania. W związku z tym postuluje głęboką deregulację branży, odrzucenie Europejskiego Zielonego Ładu i unijnej polityki klimatycznej w rolnictwie. Autorzy programu „Konstytucja Wolności” opowiadają się za blokowaniem importu żywności z Ukrainy, co jest postulatem bardzo antyrynkowym. Jednak zwracają uwagę, że aktualny model relacji handlowych między UE a Ukrainą prowadzi do nieuczciwej konkurencji, ponieważ na wspólny rynek wprowadzane są ukraińskie towary, które nie spełniają restrykcyjnych unijnych norm. Polscy rolnicy muszą te normy spełniać, przez co ich koszty produkcji są znacznie wyższe. W efekcie polscy rolnicy nie są w stanie konkurować z ukraińskim.

Bezpieczeństwo

Konfederaci uważają, że nie ma co polegać wyłącznie na międzynarodowych sojuszach i konieczne jest rozwijanie własnego potencjału militarnego. Konieczne jest zwiększanie liczby żołnierzy zawodowych i przeszkolonych rezerwistów oraz liczebności Wojsk Obrony Terytorialnej. Postulują także racjonalizację dostępu do broni, przez co rozumieją wprowadzenie jasnych i obiektywnych kryteriów przyznawania pozwolenia na broń. To słuszny wniosek, ale wydaje się, że powinien być posunięty jeszcze dalej. Dostęp do broni powinien być powszechniejszy, by mógł się nią posługiwać każdy chętny obywatel, a nie tylko przestępcy.

Polityka energetyczna

Autorzy programu zauważają, że forsowana przez Unię Europejską aktualna transformacja energetyczna prowadzi do bardzo niekorzystnego zjawiska utraty bezpieczeństwa energetycznego przez Polskę. Jej skutkiem będzie uzależnienie Polski od importu energii w postaci paliw oraz technologii i komponentów. I to w sytuacji, gdy w najbliższych latach prognozowane zapotrzebowanie na energię elektryczną znacznie wzrośnie.W związku z tym konfederaci uważają, że Polska bez węgla to niebezpieczna utopia i dlatego wydobycie węgla należy utrzymać na odpowiednim poziomie. Co więcej, ich zdaniem kopalnie należy uwolnić zarówno od polityki klimatycznej Unii Europejskiej, jak i kosztownej, nieudolnej państwowej biurokracji.

Niestety, nie pojawił się tutaj jedynie słuszny postulat prywatyzacji polskiego górnictwa. Należy skrytykować także propozycję rozwijania technologii składowania CO2 pod ziemią, co jest działaniem niepotrzebnym, kosztownym i całkowicie absurdalnym. Słuszny jest natomiast postulat, by zamiast dotować nieefektywne odnawialne źródła energii, pozwolić rynkowi rozstrzygnąć, które inwestycje są bardziej opłacalne i przynoszą długoterminowy dochód. Według programu Polska powinna uzyskać niezależność w produkcji energii atomowej, a ponadto należy także „usunąć bariery administracyjne, które hamują ogromny potencjał energetyki geotermalnej”.

Obniżenie cen domów i mieszkań

W tym celu program Konfederacji postuluje radykalną i wieloaspektową deregulację w budownictwie, w tym „poluzowanie bezsensownych, dyktowanych ideologią klimatyczną wymogów technicznych, a także odbiurokratyzowanie procesu inwestycyjnego”. Efektem ma być możliwe wybudowanie nowego domu jednorodzinnego lub bloku mieszkalnego o 30 proc. taniej. Autorzy programu przestrzegają także przed przygotowywanymi unijnymi regulacjami dotyczącymi polityki klimatycznej wobec budynków, które znacząco pogłębią problemy z dostępnością mieszkań i domów. W programie przedstawiono konkretne propozycje, których rezultatem będzie obniżenie kosztów budowy domów w Polsce. Pojawiła się tam także słuszna krytyka nadmiernej ochrony najemców, co również przyczynia się do zmniejszania liczby dostępnych mieszkań na rynku. Niestety nie zaproponowano konkretnych zmian prawa w tym zakresie.

Rozbicie monopolu NFZ

Konfederaci diagnozują, że „publiczny system ochrony zdrowia jest głęboko zdezorganizowany i skrajnie nieefektywny na każdym szczeblu swojego działania”. Ich zdaniem problem nie polega na braku pieniędzy, a na braku efektywności, za co odpowiada scentralizowany monopol państwowego urzędu. Konfederaci słusznie postulują, by system ochrony zdrowia opierał swoje funkcjonowanie o mechanizmy rynkowej konkurencji. Dlatego proponują likwidację państwowego monopolu NFZ i umożliwienie pacjentom dokonywania wyboru ubezpieczyciela, z którego usług chcą korzystać. To jak najbardziej właściwy kierunek reformy.

Program „Konstytucja Wolności” nie zajmuje się wszystkimi problemami, z jakimi aktualnie boryka się polskie państwo. Na przykład zabrakło propozycji kompleksowej reformy systemu emerytalnego, dokończenia prywatyzacji, aby ukrócić niekorzystne zjawiska korupcji i nepotyzmu, czy jasnego stanowiska w kwestii dalszego istnienia programu 500 Plus i innych programów socjalnych. Opisane natomiast zagadnienia idą zdecydowanie w dobrym kierunku w porównaniu z obecnym stanem. Niestety wydaje się, że przynajmniej niektóre z nich są za bardzo zachowawcze, niewystarczająco głębokie. Inna sprawa – czy przynajmniej niektóre są możliwe do zrealizowania? Jakie poparcie musiałaby uzyskać Konfederacja w wyborach, aby doszło do próby reformowania Polski według tego programu? Wszystko pozostaje w rękach wyborców.

Tomasz Cukiernik

Każdy felietonista FPG24.PL prezentuje własne poglądy i opinie

Tomasz Cukiernik
Tomasz Cukiernik
Z wykształcenia prawnik i ekonomista, z wykonywanego zawodu – publicysta i wydawca, a z zamiłowania – podróżnik. Ukończył Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz studia podyplomowe w Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Jest autorem książek: Prawicowa koncepcja państwa – doktryna i praktyka (2004) – II wydanie pt. Wolnorynkowa koncepcja państwa (2020), Dziesięć lat w Unii. Bilans członkostwa (2005), Socjalizm według Unii (2017), Witajcie w cyrku (2019), Na antypodach wolności (2020), Michalkiewicz. Biografia (2021) oraz współautorem biografii Korwin. Ojciec polskich wolnościowców (2023) i 15 tomów podróżniczej serii Przez Świat. Aktualnie na stałe współpracuje z miesięcznikiem „Forum Polskiej Gospodarki” (i z serwisem FPG24.PL), tygodnikami „Do Rzeczy” i „Najwyższy Czas!”, oraz dwumiesięcznikami „Polonia Christiana” (i z serwisem pch24.pl) i „Magna Polonia”.

INNE Z TEJ KATEGORII

Co zamiast imigracji?

Czy imigracja jest Polsce niezbędna? W swoim najnowszym wideoblogu zająłem się sprawą afery wizowej i, szerzej, brakiem polskiej polityki migracyjnej, co uważam za gigantyczną lukę w naszej debacie publicznej. Wielu moich widzów stwierdziło w komentarzach, że żadna polityka migracyjna nie jest nam potrzebna, ponieważ Polska w ogóle nie potrzebuje imigracji (lub też: nie powinna potrzebować).
5 MIN CZYTANIA

Kuratela prowadząca do bankructwa

Rośnie rzesza płaczących nad stanem polskiej gospodarki, a już szczególnie nad losem małych i średnich przedsiębiorców. Niektórym publicystom, których darzę nieskrywanym szacunkiem za występowanie w obronie wolności i sprawiedliwości, zdarza się już nawet odprawiać egzekwia nad rodzimą przedsiębiorczością.
5 MIN CZYTANIA

Unik zrobił byk!

Dlaczego każdy dobry Europejczyk powinien zwalczać Unię Europejską? Dlatego, że coraz bardziej stanowi ona biurokratyczną czapę, nałożoną na pożyteczną inicjatywę jednolitego europejskiego obszaru celnego, który dał Europie potężny impuls rozwojowy, a który, pod ciężarem owej czapy, zaczyna właśnie wygasać.
6 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

UE chce przejmować kolejne obszary władzy!

Parlament Europejski chce, aby kolejne obszary, które tradycyjnie należą do wyłącznych kompetencji państwa, przechodziły spod władzy krajów członkowskich na rzecz brukselskiej centrali.
< 1 MIN CZYTANIA

WHO chce ograniczyć suwerenność państw

W Światowej Organizacji Zdrowia trwają prace nad Międzynarodowymi Przepisami Zdrowotnymi, które – jeśli zostaną uchwalone – doprowadzą do ograniczenia suwerenności państw na rzecz WHO.
2 MIN CZYTANIA

Jak rząd Izerę budował…

W wyniku kontroli Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że założenia projektu samochodu elektrycznego Izera i jego cele strategiczne nie były realizowane terminowo oraz że wystąpiły nieprawidłowości wiążące się z zaangażowaniem przez Skarb Państwa kwoty 250 mln zł.
2 MIN CZYTANIA