Aż 21 proc. firm w Polsce myśli o zwolnieniach – wynika z najnowszego badania przygotowanego przez ManpowerGroup Polska. To aż o 5 punktów procentowych więcej niż wykazało poprzednie badanie z początku 2024 roku.
Z drugiej strony plany otwarcia nowych rekrutacji ma 31 proc. przedsiębiorstw z Polski, a 46 proc. firm chce pozostawić kadry na obecnym poziomie. Planów w tym zakresie nie ma zaledwie 2 proc. ankietowanych podmiotów.
Żyjemy w czasach, gdy regularnie powracać do nas będą huragany związane z globalną sytuacją ekonomiczno-polityczną. musimy do nich przywyknąć, przygotować się do wyzwań płynących z tego typu turbulencji. Organizacje muszą mierzyć się nie tylko z niedoborem talentów, brakiem pracowników sezonowych, ale też wieloma sytuacjami zupełnie nie do przewidzenia – takimi jak wojny, konflikty polityczne czy wzrosty cen surowców. Rynek pracy jest bardzo wrażliwy na wszelkie tego typu zawirowania, dlatego zauważalna jest ostrożność w planowaniu nowych rekrutacji ze strony organizacji
– powiedział Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce.
Zdaniem Tomasza Walenczaka w drugim kwartale 2024 roku firmy w Polsce będą skupiać się na reskillingu i upskillingu swoich pracowników, co będzie wynikać z coraz odważniejszej implementacji elementów sztucznej inteligencji do organizacji. AI ciągle jednak musi być nadzorowane przez człowieka.
Jeśli chodzi o najbliższe miesiące, to najwięcej ofert pracy spodziewanych jest w branży dóbr i usług konsumpcyjnych (+32 proc.), nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (+30 proc.), a także energetyki i usług komunalnych (+26 proc.). Na niewielkie redukcje etatów powinni być przygotowani przedstawiciele transportu, logistyki i motoryzacji (-5 proc.), a także usług komunikacyjnych (-12 proc.).
Wzrosty zatrudnienia w obszarze nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej to natomiast konsekwencja rozwoju obszaru badań klinicznych, organizacje i start-upy otrzymały też granty do rozwoju, co generuje zapotrzebowanie na talenty sprawujące opiekę nad projektami, działające w tym obszarze. Duże firmy farmaceutyczne wciąż przenoszą część swojej działalności do Polski, co także wpływa za wzmocnienie prognoz zatrudnienia. Firmy branży energetyki i usług komunalnych będą w najbliższych miesiącach wciąż wzmacniać swoje zespoły w związku z nowymi inwestycjami, ale także rozwojem obszaru zielonej energii. Wzrost zapotrzebowania na pracowników wynika dodatkowo z umacniania pozycji Polski jako globalnego lidera produkcji baterii do samochodów elektrycznych
– wyjaśnił Tomasz Walenczak.
Najwięcej rekrutacji będą otwierać duże firmy, ulokowane szczególnie w centrum i na południowym-zachodzie Polski. Redukcje zatrudnienia planują głównie przedsiębiorstwa z północy kraju.