System naliczania składek na ubezpieczenie społeczne z działalności gospodarczej oparty jest na prognozie przeciętnego wynagrodzenia wyliczanej przez resort finansów. W prognozie zawarte są składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe i Fundusz Pracy. Należy doliczyć również podwyżkę składki na ubezpieczenie zdrowotne, której od początku roku nie można odliczyć od podatku.
– Dodając do tego wszystkiego obecną sytuację gospodarczą, wzrost cen, chaos związany z prowadzeniem Nowego Ładu, sytuację kredytobiorców, taki wzrost składek będzie kolejnym ciosem, który może pogrążyć wielu przedsiębiorców, zwłaszcza mikroprzedsiębiorców – powiedział poseł Jakub Kulesza, przewodniczący Koła Poselskiego Konfederacji.
Na początku obecnej kadencji Sejmu politycy Konfederacji wyszli z projektem dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców. Jego celem jest stopniowe zastąpienie uciążliwego obowiązku opłaty składek na ubezpieczenie społeczne na rzecz wprowadzenia systemu dobrowolnych składek dla przedsiębiorców. W pierwszym roku jej obowiązywania dobrowolność ubezpieczeń miałaby objąć mikroprzedsiębiorców, w drugim małych i średnich, a od trzeciego wszystkich przedsiębiorców.
– Projekt był przez nas także zgłaszany jako poprawki do tarczy antycovidowych. Jest on cały czas możliwy do wykorzystania – powiedział poseł Michał Urbaniak. – Zakładamy, że to Polacy powinni korzystać na systemie finansowym państwa.