fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaBiznesCzy czeka nas fala zwolnień z firm?

Czy czeka nas fala zwolnień z firm?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Przedsiębiorcy niewątpliwie liczą się jednak z faktem, że problemy z płynnością i nowymi zamówieniami, zwłaszcza w warunkach słabszej koniunktury gospodarczej, mogą tylko narastać. Na razie nieznacznie więcej firm planuje redukcje personelu niż przyjęć do pracy.

W sierpniu 2022 roku tylko 2 proc. więcej firm planowało (w perspektywie najbliższych trzech miesięcy) zwolnienia pracowników niż ich zatrudnianie – wynika z badania opublikowanego w „Tygodniku Gospodarczym PIE”, czyli Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Oznacza to, że nie ma powodów do paniki. Jednak z gospodarki popłynął wyraźny sygnał, że nie wszystko idzie w dobrym kierunku. Planowanie zwolnień w okresie wakacyjnym, który wszak należy do okresów, gdy zatrudnia się więcej ludzi (choćby na zastępstwo oraz do prac sezonowych) pokazuje, że decydentom gospodarczym powinna zapalić się lampka ostrzegawcza.

Planowanie redukcji personelu koresponduje bezpośrednio z problemami z zatorami płatniczymi, które zaczynają coraz częściej doskwierać firmom, zwłaszcza mikro, małym i średnim (pisaliśmy o tym ostatnio:link).

Gdzie robi się niebezpiecznie?

Problem jest i należy go identyfikować na jak najwcześniejszym etapie jego powstawania, nie zamykając oczu na rzeczywistość gospodarczą. Zwłaszcza, że planowane redukcje personelu nie dotyczą tylko sektora MŚP, ale także większych przedsiębiorstw sektora produkcyjnego. Można oczywiście przerzucać się PR-owo różnymi dobrymi wskaźnikami w gospodarce (na przykład niskim rekordowo bezrobociem), nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ludzie są – czy będą – zwalniani w większym stopniu niż to wynika z naturalnej rotacji kadr, oznacza to, że robi się niebezpiecznie. O planowanych zwolnieniach mówią głównie przedsiębiorcy zarządzający firmami sektora TSL (transportu, spedycji i logistyki) oraz sektora usługowego. Natomiast firmy średniej wielkości, operujące w sektorze budowlanym, chętniej zatrudniają ludzi niż ich zwalniają (przynajmniej na razie). Zwolnień można spodziewać się też w bankach oraz w firmach outsourcingowych dla sektora bankowo-finansowego.

Według PIE ponad połowa (55 proc.) firm planujących zwolnienia wiąże to ze spadkiem sprzedaży i liczby nowych zamówień, przy zachowaniu dużych mocy produkcyjnych. 15 proc. przedsiębiorców, którzy zamierzają zwalniać, ma kłopoty z płynnością. Niewątpliwie na pogorszenie się sytuacji firm wpływa skomplikowana sytuacja na rynku energetycznym; rząd usiłuje dotacjami tonizować podwyżki cen nośników energii, które odbijają się nie tylko na gospodarstwach domowych, ale także na kosztach prowadzenia działalności gospodarczej.

Bez inwestycji. Nieco mniej ofert pracy

„Firmy skupiają się raczej na optymalizacji swoich zasobów i dostosowaniu przedsiębiorstwa do trudniejszych warunków, niż na poszerzaniu działalności oraz inwestycjach. W związku z tym są mniej chętne do zatrudniania nowych osób, częściej też decydują się na zwolnienia. W dłuższej perspektywie nie powinno to jednak spowodować znacznego wzrostu bezrobocia. Trendy demograficzne w Polsce wskazują na zmniejszanie się zasobu siły roboczej, dlatego spowolnienie gospodarcze wraz ze słabszym popytem na pracę nie spowodują dużego wzrostu bezrobocia – czytamy w komentarzu analityków PIE.

Ostrzegawczy sygnał płynie z analizy ofert pracy. Firma Grant Thornton podaje, że w lipcu tego roku w 50 największych portalach rekrutacyjnych pojawiło się 288 tys. nowych ogłoszeń o pracę – na razie to tylko o 6 proc. mniej niż przed rokiem.

Apokalipsy w gospodarce się nie spodziewamy. Jednak przedsiębiorcy prowadzący firmy przygotowują się na nadejście gorszej koniunktury, a podejmowane działania mają na razie znaczenie przede wszystkim profilaktyczne. Większość ekspertów gospodarczych obawia się jednak nadejścia stagflacji, której efektem będzie także „zamrożenie” rekrutacji na rynku pracy.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

Polski drób niedługo znajdzie się na azjatyckich stołach

– Produkujemy rocznie trzy miliony ton mięsa drobiowego. To najwięcej w UE – zaznacza Dariusz Goszczyński, prezes zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza (KRD-IG). Według niego, wysoka jakość rodzimego drobiu predestynuje go do sprzedaży nawet na tak wymagających rynkach jak Japonia czy Hongkong.
4 MIN CZYTANIA

Rosnące koszty działalności największym problemem mikroprzedsiębiorstw i małych firm

Ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej otwierają ranking obecnych obaw mikroprzedsiębiorstw i małych firm. Nieznacznie mniej wskazań dotyczy problemu nierzetelnych kontrahentów
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA