fbpx
piątek, 13 września, 2024
Strona głównaŚwiatCzy internet rozdzieli się na amerykański i chiński?

Czy internet rozdzieli się na amerykański i chiński?

Chińskie państwowe firmy telekomunikacyjne opracowują wartą 500 milionów dolarów podmorską światłowodową sieć kablową, która połączy Azję, Bliski Wschód i Europę, aby konkurować z podobnym projektem wspieranym przez Stany Zjednoczone – informuje Reuter na podstawie swoich anonimowych źródeł zaangażowanych w inwestycję.

Plan – według ekspertów – jest znakiem, że nasilająca się wojna technologiczna między Pekinem a Waszyngtonem grozi w przyszłości rozerwaniem sieci internetowej.

Kabel – projektowany przez chińskich operatorów (China Telecom, China Unicom i China Mobile), znany jako EMA (Europa-Bliski Wschód-Azja) – łączyłby Hongkong z wyspiarską prowincją Hainan w Chinach, a następnie prowadziłby do Singapuru, Pakistanu, Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Francji. Ma zostać wyprodukowany i położony przez chińską firmę HMN Technologies w przeszłości związaną z Huawei. Jego koszt miałby wynieść ok. 500 milionów dolarów. Firma ma na to otrzymać dotację od rządu chińskiego.

Rząd USA, zaniepokojony możliwością podsłuchiwania danych internetowych przez Pekin, z powodzeniem w ciągu ostatnich czterech lat udaremnił szereg chińskich projektów podmorskich kabli za granicą. Waszyngton zablokował również licencje na planowane prywatne kable podmorskie, które łączyłyby Stany Zjednoczone z Hongkongiem, w tym projekty prowadzone przez Google, Meta i Amazon.

Kable podmorskie obsługują ponad 95 proc. całego międzynarodowego ruchu internetowego. Te szybkie łącza od dziesięcioleci są własnością grup firm telekomunikacyjnych i technologicznych, które łączą swoje zasoby i budują rozległe sieci, by dane mogły bezproblemowo przepływać na całym świecie. Ale ponieważ są one podatne na szpiegostwo i sabotaż, stały elementem rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Supermocarstwa walczą o dominację nad zaawansowanymi technologiami, które mogą decydować o dominacji gospodarczej i militarnej w nadchodzących dziesięcioleciach.

Kierowany przez Chiny projekt EMA ma bezpośrednio konkurować z innym kablem budowanym obecnie przez amerykańską firmę SubCom LLC o nazwie SeaMeWe-6 (Azja Południowo-Wschodnia-Bliski Wschód-Europa Zachodnia-6), który również połączy Singapur z Francją przez Pakistan, Arabię Saudyjską, Egipt i pół tuzina innych krajów na trasie.

Konsorcjum zajmujące się kablem SeaMeWe-6 – które pierwotnie obejmowało China Mobile, China Telecom, China Unicom i operatorów telekomunikacyjnych z kilku innych krajów – początkowo wybrało chiński HMN Tech do jego zbudowania. Jednak udana kampania nacisków rządu USA przerzuciła kontrakt na SubCom w zeszłym roku.

China Telecom i China Mobile wycofały się wtedy z projektu i wraz z China Unicom zaczęły planować kabel EMA. Chińscy operatorzy podpisali w tym roku oddzielne protokoły ustaleń z czterema firmami telekomunikacyjnymi: francuskim Orange SA, Pakistan Telecommunication Company, Telecom Egypt i Zain Arabia Saudyjska – jednostką kuwejckiej firmy Mobile Telecommunications Company K.S.C.P. Chińskie firmy prowadziły również rozmowy z Singapore Telecommunications Limited, kontrolowaną przez państwo firmą powszechnie znaną jako Singtel. Inne kraje w Azji, Afryce i na Bliskim Wschodzie również zostały zapraszane do przyłączenia się do konsorcjum.

Żadna z firm zaangażowanych w projekt nie skomentowała sprawy.

Chińskie firmy mają nadzieję sfinalizować kontrakty do końca roku i uruchomić kabel EMA online do końca 2025 r. Kabel dałby Chinom strategiczne korzyści w walce ze Stanami Zjednoczonymi. Jak wskazuje Reuter – po pierwsze stworzyłby superszybkie nowe połączenie między Hongkongiem, Chinami i większością świata, czego Waszyngton chce uniknąć. Po drugie, zapewni chińskim operatorom telekomunikacyjnym wspieranym przez państwo większy zasięg i ochronę na wypadek wykluczenia ich w przyszłości z korzystania z kabli kładzionych przez USA.

Budowa równoległych kabli wspieranych przez USA i Chiny między Azją a Europą jest bezprecedensowa. To wczesny znak, że globalna infrastruktura internetowa, w tym kable, centra danych i sieci telefonii komórkowej, może zostać podzielona w ciągu następnej dekady – powiedziało Agencji Reutera dwóch analityków bezpieczeństwa.

Kraje mogą być również zmuszone do wyboru między korzystaniem z zatwierdzonego przez Chiny sprzętu internetowego lub sieci wspieranych przez USA, co będzie utrwalaniem podziałów na całym świecie i będzie wpływało na narzędzia, które napędzają światową gospodarkę, takich jak bankowość internetowa i satelitarne systemy pozycjonowania globalnego. Będą one działały wolniej i mniej niezawodnie – uważa Timothy Heath, badacz ds. obronności w amerykańskim think tanku RAND Corporation.

„Wygląda na to, że zmierzamy drogą, na której będzie internet kierowany przez USA i ekosystem internetowy kierowany przez Chiny” – powiedział Reuterowi Heath. „Im bardziej Stany Zjednoczone i Chiny odłączają się od siebie w dziedzinie technologii informatycznych, tym trudniej jest prowadzić globalny handel i podstawowe funkcje”.

Antonia Hmaidi, analityczka z berlińskiego Mercator Institute for China Studies powiedziała Reuterowi, że ​​internet działa tak dobrze, ponieważ bez względu na to, dokąd dane muszą się przemieszczać, mogą przemieszczać się wieloma różnymi drogami w czasie potrzebnym na przeczytanie tego słowa.

Jej zdaniem, jeśli dane będą podążać trasami zatwierdzonymi w Waszyngtonie i Pekinie, to Stanom Zjednoczonym i Chinom łatwiej będzie manipulować i szpiegować te dane; internauci odczują degradację usług i będzie trudniej wchodzić w interakcje lub robić interesy z ludźmi na całym świecie.

Reuter, KR

Konrad Rajca
Konrad Rajca
Niezależny analityk i doradca, specjalista w tematyce międzynarodowej, w szczególności azjatyckiej i geopolitycznej. Konsultant Public Relations i Public Affairs. Pracował w mediach, m.in w Polskiej Agencji Prasowej i miesięczniku „Stosunki Międzynarodowe". Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej" i „Najwyższym Czasie". Pracował także w sektorze publicznym – w Biurze Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu i Urzędzie m.st Warszawy, gdzie był rzecznikiem prasowym Urzędu Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy. Współpracował z Polsko-Amerykańską Fundacją Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.

INNE Z TEJ KATEGORII

Coraz większe obawy europejskich firm działających w Chinach

Wiele europejskich firm w Chinach boryka się z problemami. Koniunktura się chwieje, a utrzymanie się na chińskim rynku w obliczu doskonale prosperujących lokalnych przedsiębiorstw staje się coraz trudniejsze. Obawy budzi również kwestia nadmiernej zdolności produkcyjnej.
3 MIN CZYTANIA

Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024. Sprawdź, na którym miejscu jest Polska

Warsaw Enterprise Institute opublikował IV edycję Wskaźnika Bogactwa Narodów, wyjątkowego Indeksu, który oprócz PKB mierzy także jakość wydatków publicznych. Brane są pod uwagę państwa należące do Unii Europejskiej i OECD. Miejsca na podium zajmują Irlandia, Szwajcaria oraz Norwegia, której w tym roku udało się wyprzedzić Stany Zjednoczone. Polska zajmuje dopiero 27. pozycję na 38 gospodarek i 18. pozycję w UE. Jest to wynik przyzwoity, ale nie zadowalający.
3 MIN CZYTANIA

Przerażenie w Londynie: gospodarka Polski może niebawem wyprzedzić brytyjską!

Brytyjskie media szeroko komentują słowa Donalda Tuska, który we wpisie zamieszczonym w serwisie X stwierdził, że za 5 lat Polacy będą zamożniejsi od mieszkańców Wysp Brytyjskich.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Przed nami Nowa Era?

Są wynalazki i przełomy, które zmieniają oblicze cywilizacji. Takim było wynalezienia koła, druku czy maszyny parowej. Dziś mówimy o przełomie związanym ze sztuczną inteligencją. Pytanie, jak bardzo zmieni ona nasz świat? Niektórzy mówią o Nowej Erze Sztucznej Inteligencji, która nastąpi – a w zasadzie już następuje – po Erze Wiary i Erze Rozumu.
5 MIN CZYTANIA

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA