Szacunki dokonanych szkód przeprowadził w poprzedniej kadencji Sejmu parlamentarny zespół ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej kierowany przez posła Andrzeja Mularczyka.
Zgodnie z szacunkami, 10 proc. zabudowań stolicy zniszczono podczas bombardowań i walk w 1939 roku, 15 proc. zostało zrujnowanych w czasie likwidacji getta w 1943 roku, a 25 proc. w czasie Powstania Warszawskiego rok później. Po jego zakończeniu Niemcy przystąpili do masowych wyburzeń kolejnych 30 proc. obiektów w mieście. Finalnie nasi zachodni sąsiedzi byli odpowiedzialni za zniszczenie 80 proc. budynków w Warszawie, z czego ok. 90 proc. (głównie kamienice) znajdowało się wcześniej w rękach prywatnych.
W tych szacunkach nie uwzględnia się strat wynikających ze zniszczenia zlokalizowanego w stolicy przemysłu. Ponadto skradzione lub spalone zostały zasoby bibliotek, archiwa i zbiory muzealne.
Mularczyk twierdzi, że przeliczając i waloryzując na dzisiejsze kwoty, suma poniesionych wtedy strat wynosi ok. 380 miliardów złotych. Stanowiło to 34 proc. wartości zniszczeń wyrządzonych przez Niemców w całym kraju.
PAP