fbpx
niedziela, 28 maja, 2023
Strona głównaBiznesCzy polscy przedsiębiorcy najgorsze mają już za sobą?

Czy polscy przedsiębiorcy najgorsze mają już za sobą?

Chociaż w mikrofirmach nastroje przedsiębiorców faktycznie nie są najlepsze to im większa firma, tym z większym optymizmem patrzy w przyszłość. Lepszej koniunktury spodziewają się zwłaszcza firmy transportowe i usługi. O spodziewanym spadku mówią już tylko budowlańcy.

O tym, że mikro i małe firmy mają coraz większe obawy co do swojej przyszłości pisaliśmy niedawno. Z drugiej jednak strony firmy prowadzące już nieco rozleglejszą działalność – średniej wielkości i duże – mówią o dającym się już wyraźnie odczuć polepszaniu koniunktury. Mocno trzymają się zwłaszcza firmy rodzinne.

Lepsza płynność, sprzedaż i inwestycje

Przedsiębiorcy średniej wielkości i duzi z coraz większym optymizmem patrzą w przyszłość – wskazuje ostatnie badanie pod nazwą Bibby MSP Indeks. Lepszej sprzedaży spodziewają się przede wszystkim przewoźnicy i usługodawcy, gdzie na poprawę liczy już jedna trzecia ankietowanych. Generalnie liczba przedsiębiorców prognozujących wzrost zamówień zwiększyła się niemal dwukrotnie w stosunku do badania z jesieni 2022 r. (31 proc. wobec 17 proc.!). W większości sektorów lekko poprawiły się też – w stosunku do ubiegłorocznej jesieni – przewidywania dotyczące płynności finansowej. Według 63 proc. badanych płynność finansowa ich firm będzie się utrzymywać w kolejnych sześciu miesiącach na stabilnym poziomie. Odsetek badanych, którzy przewidują jej spadek, zmniejszył się z 27 do zaledwie 16 proc.

Czy rokowania odnoście lepszej sprzedaży i wiara w poprawę płynności finansowej przełożą się na rozwój biznesów i inwestycji? Na wzrost inwestycji liczą w szczególności przedsiębiorcy sektora usług i transportowcy. Żadnych zmian w tym obszarze nie spodziewają się natomiast przedstawiciele handlu i producenci. Spadek zaś zakładają głównie reprezentanci branży budowlanej oraz tzw. działalności pozostałej.

Czy to już jest trwałe odbicie ?

Czy ten optymizm jest uzasadniony w kontekście obecnej sytuacji gospodarczej i prognoz ekonomicznych na najbliższe miesiące?

– Wiele wskazuje na to, że najgorsze mamy już za sobą, a firmy przystosowały się do funkcjonowania w trudnych warunkach. Z kwartału na kwartał powinno być już coraz lepiej – mówi Tomasz Rodak, dyrektor sprzedaży w firmie Bibby Financial Services, która bada nastroje polskich przedsiębiorców już od dwunastu lat.

Potwierdzają to najnowsze prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), które oceniają, że odbicie gospodarki będzie teraz wspierane przez wydatki publiczne (m.in. KPO) oraz właśnie inwestycje firm, które związane będą przede wszystkim z nakładami przedsiębiorstw na sprzęt oraz środki transportu, przy nadal słabym popycie konsumpcyjnym, zwłaszcza na dobra trwałe i mieszkania. W ocenie PIE w pierwszym kwartale tego roku gospodarka skurczyła się o około 0,5 proc., a kolejne miesiące przyniosą jej odbicie. W całym 2023 r. ma ona urosnąć o 0,8 proc., a w 2024 r. już nawet o 2,2 proc. Również Komisja Europejska spodziewa się, że Polska uniknie recesji ze wzrostem PKB na poziomie 0,4 proc. w tym roku i jego zwiększeniem do 2,5 proc. w roku następnym. Podobne są też oczekiwania Banku Światowego. Sprzyjać będzie temu spodziewany spadek inflacji, przecena na rynku surowców i paliw, napływ inwestycji zagranicznych – często w ramach nearshoringu – a także eksport i ogromne nakłady na obronność.

Stabilny rynek pracy

– Badania Bibby MSP Index pokazują, że mali i średni przedsiębiorcy są mocno osadzeni w realiach gospodarczych i doskonale rozumieją mechanizmy gospodarcze stojące za obecnym spowolnieniem. Słabe wyniki sektora produkcyjnego to przecież m.in. efekt postpandemicznego przestawienia się konsumentów na usługi, stąd lepsze rokowania przedsiębiorców z tego sektora. Producenci mierzą się z wysokimi stanami zapasów, co było efektem zwiększonych zakupów dóbr trwałych w czasie pandemii i zawirowań w sieciach dystrybucji – tłumaczy Tomasz Rodak.

Obecny kryzys nie przekłada się na wzrost bezrobocia. Handel oraz branża budowlana są co prawda mniej pewne przyszłego wzrostu zatrudnienia, ale już produkcja i usługi spodziewają się go. Potwierdzają to dotychczasowe dane GUS i prognozy dotyczące rynku pracy oraz stabilizacji stopy bezrobocia w granicach ok. 6 proc. Firmy raczej ograniczają rekrutacje niż zwalniają pracowników. Taka porcja dobrych wiadomości powinna nas nieco pokrzepić.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Reklamy online mają w Polsce coraz większe znaczenie

W 2022 roku w Polsce znacznie wzrosła wartość rynku reklamy internetowej, a dynamika wzrostu wróciła do wyników sprzed pandemii.
2 MIN CZYTANIA

Na ratunek rynkowi miodu

Polska jest silnym graczem na rynku miodu, nie oznacza to jednak, że branża ta wolna jest od problemów. Przeciwnie – kłopoty występują i są bardzo poważne, a od lat dotyczą tego samego wątku, czyli fałszerstw.
4 MIN CZYTANIA

Nowy raport EY: dotujemy zagranicznych przedsiębiorców

Zagraniczne firmy są skutecznie zachęcane do prowadzenia działalności w Polsce – pisze EY w swoim raporcie. Dostają granty, dopłaty i różnego rodzaju wsparcie. Cieszy wzrost inwestycji w Polsce, czy jednak o to dokładnie chodziło?
4 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Uwaga! Nadchodzi cyfrowa demencja

Rozdawanie szkołom laptopów to nie tylko marnotrawienie pieniędzy publicznych – to konkretna szkoda wyrządzana dzieciom. Neurobiolog Manfred Spitzer dowodzi, że cyfryzacja szkół do niczego dobrego nie prowadzi.
4 MIN CZYTANIA

NIK: system elektronicznej egzekucji długów nie zadziałał

W ocenie NIK wprowadzenie obowiązku przekazywania w formie elektronicznej tytułów wykonawczych nie przyczyniło się w pełni do uproszczenia i usprawnienia procedur egzekucji administracyjnej. Zamiast usprawnienia zrobił się bałagan.
3 MIN CZYTANIA

Elektryki są i będą drogie oraz nieekologiczne

Represjonowanie właścicieli aut spalinowych, a z drugiej strony subwencje i agresywny marketing aut elektrycznych zdewastują rynek motoryzacyjny. Coś, co jest wmuszane, a przy tym objęte ogromną kuratelą państwa, niczym sensownym nie zaowocuje.
4 MIN CZYTANIA