Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, na podstawie którego ma zostać sprawdzona zgodność z konstytucją unijnych przepisów dotyczących ograniczenia sprzedaży samochodów spalinowych.
Jednocześnie polski rząd skierował skargę na te same przepisy do luksemburskiego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Polska ostatnim obrońcą aut spalinowych
Zgodnie z decyzją Unii, od 2035 roku nie będzie można sprzedawać nowych samochodów spalinowych. Polska była jedynym państwem, które sprzeciwiło się tym rozwiązaniom.
Według resortu sprawiedliwości unijny zakaz łamie konstytucyjne zasady: wspólnego dobra, państwa prawa i zrównoważonego rozwoju. Ministerstwo twierdzi, że decyzje Brukseli doprowadzą do zamknięcia dziesiątków tysięcy miejsc pracy, które obecnie tworzą fabryki produkujące komponenty do silników spalinowych oraz zakłady mechaniczne. Ponadto ze względu na wysokie ceny samochodów elektrycznych (które mają w znacznej części zastąpić te na benzynę czy ropę) pogłębi się zjawisko wykluczenia komunikacyjnego, ponieważ znacznej części społeczeństwa nie będzie stać na taki zakup. Problem większych kosztów może też spowodować likwidację firm, które nie będą w stanie ich ponieść, aby nabyć nowe pojazdy.
gov.pl