Niema połowa polskich firm twierdzi, że praca zdalna nie pogorszyła wydajności ich pracowników – wynika z raportu agencji Grant Thornton. Jednocześnie co dziesiąte przedsiębiorstwo zauważyło poprawę jakości wykonywania zadań przez pracowników pracujących zdalnie.
Pogorszenie wydajności pracy swoich pracowników przez pracę zdalną zauważyło z kolei 18 proc. firm, zaś co czwarta nie potrafi określić wpływu pracy zdalnej na jakość wykonywanych obowiązków służbowych.
Aktualnie 43 proc. polskich firm chce w tym roku utrzymać dotychczasowy model pracy zdalnej i najczęściej jest to system hybrydowy. Ograniczenia w dostępie do pracy zdalnej planuje 15 proc. firm, wśród których nieco mniej niż połowa chce całkowitego powrotu do biur, a reszta zwiększenia liczby dni pracy stacjonarnej. Aż 40 proc. firm nie zastanawiało się nad ewentualnymi zmianami w obszarze pracy zdalnej.
Moim zdaniem praca zdalna zostanie z nami jednak na stałe. Możliwość pracy w takiej formule jest bardzo dużym benefitem dla pracowników, choćby z racji oszczędności czasu i kosztów dojazdów. Pracownicy nie będą chcieli łatwo z tego zrezygnować. Dla pracodawców to też konkretne korzyści, na czele z dostępem do szerokiej puli kadr oraz niższymi kosztami biur. Jeżeli więc obie strony potrafią zbudować partnerskie relacje, to taki model może być rozwiązaniem „win-win”. Konkretny model pracy zdalnej będzie zróżnicowany, zależny od branży i potrzeb firm. Kluczowym wyzwaniem jest znalezienie równowagi między korzyściami wynikającymi z pracy zdalnej a potrzebami organizacji w zakresie efektywności i jakości pracy oraz pielęgnowania kultury organizacyjnej
– powiedział cytowany w raporcie Edward Nieboj, partner zarządzający z Departamentu Outsourcingu Grant Thornton.
Według Grant Thornton w 2024 roku wzrósł na świecie odsetek firm (z 36 do 47 proc.), które preferują pracę stacjonarną.