Młoda Lewica chce, żeby praktyki i staże odbywane w Polsce zawsze były płatne. Przedstawiciele młodzieżówki Lewicy uważają, że wykonywanie obowiązków w ramach bezpłatnych praktyk i stażów to nic innego jak wyzysk młodych ludzi.
Bezpłatne praktyki i staże to wstyd dla Polski?
Głównymi założeniami projektu Młodej Lewicy są: wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej dla stażystów oraz wliczanie stażów do stażu pracy. Według współprzewodniczącego Młodej Lewicy Łukasza Michnika wykorzystywanie młodej, bezpłatnej siły roboczej to wstyd dla polskiego państwa i polskiego rządu. Jednocześnie jego zdaniem istnienie bezpłatnych praktyk i stażów jest niesprawiedliwe dla uboższych osób, które nie mogą sobie pozwolić na wykonywanie pracy bez wynagrodzenia. Tym samym w ten sposób podtrzymywany jest mechanizm nierówności.
To skandal i absurd, że stworzono nam system, w którym darmowa praca ma charakter przywileju ekonomicznego. Czas z tym skończyć, dlatego dzisiaj prezentujemy projekt ustawy o zakazie darmowych staży i praktyk
– powiedział w trakcie konferencji prasowej Łukasz Michnik.
Jeszcze ostrzej o bezpłatnych praktykach i stażach wypowiedziała się Nadia Oleszczuk z Konfederacji Pracy Młodych, która uważa, że jest to niewolnictwo XXI wieku, więc bezpłatne staże powinny zostać zakazane.
Zgodnie z zapowiedziami Federacji Młodych Socjaldemokratów projekt przygotowany przez Młodą Lewicę zostanie jeszcze w piątek złożony w Sejmie przez posłów Lewicy.