fbpx
piątek, 1 listopada, 2024
Strona głównaBiznesCzy rządowi uda się uratować piekarnie i cukiernie?

Czy rządowi uda się uratować piekarnie i cukiernie?

Wygląda na to, że dla niewielkich piekarni rodzinnych i cukierni pomoc przychodzi w ostatnim możliwym momencie. Zabijały je zwłaszcza wysokie ceny gazu i energii elektrycznej, których te przedsiębiorstwa z natury zużywają dużo. Rzecznik przedsiębiorców apelował o wsparcie już od dłuższego czasu i wreszcie rząd apeli tych wysłuchał.

Małe piekarnie i cukiernie mają poważne problemy – wiele zawiesiło działalność, niektóre weszły na drogę upadłości. Gdy przyszedł sezon zimowy, wymagający zwiększonego zużycia energii elektrycznej oraz gazu, część właścicieli firm piekarniczych i cukierniczych zostało zmuszonych do zawieszenia działalności. Przytłaczały je nie tylko wysokie koszty własne działalności, ale także bezwzględnie zachowująca się konkurencja. W opinii Adama Abramowicza, rzecznika małych i średnich przedsiębiorców, polskie rodzinne firmy prowadzące lokalne piekarnie i cukiernie są dobijane także przez duże przedsiębiorstwa handlowe. Te stosują ceny dumpingowe na podstawowe produkty, wyrównując sobie przy tym straty z tego tytułu zwiększeniem marży na innych produktach.
– Małe piekarnie nie robią takich rzeczy i nie mogą w związku z tym konkurować z wielkim biznesem – uważa Adam Abramowicz.

Będą ceny regulowane gazu

Indagowany od dłuższego czasu przez rzecznika MŚP premier Mateusz Morawiecki w końcu musiał ulec. Zwłaszcza w roku wyborczym rząd nie chce, by przylgnęła do niego pojawiająca się coraz częściej opinia, że jest grabarzem polskich firm rodzinnych. Zadziałano więc w sprawie cen gazu, bo firmy nie dawały już rady z regulowaniem rachunków.

Według oceny Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), które zorganizowało wsparcie, z rządowej pomocy dla piekarni i cukierni używających pieców ogrzewanych gazem ziemnym może skorzystać nawet 2,7 tys. przedsiębiorców. Za okres trzech kwartałów tego roku będzie to kosztować 300 mln złotych. Względnie niedużo, biorąc pod uwagę fakt, że upadłości piekarni, cukierenek i innych tego rodzaju punktów usługowych, to nie tylko uszczuplenie dochodów podatkowych oraz z tytułu ubezpieczeń społecznych. To także generowanie wzrostu bezrobocia; często na terenach, gdzie innej pracy po prostu nie ma.

A zatem: od 1 kwietnia tego roku (i nie jest to prima aprilis) piekarnie i cukiernie będą korzystać z obniżonych stawek za gaz, które zostały „zamrożone” na maksymalnym poziomie do 200,17 zł za MWh.

Kto będzie mógł płacić według tej „sztywnej” ceny? Jak podaje MRiT, firmy produkujące pieczywa, świeże wyroby ciastkarskie i ciastka, czyli zgłoszone do działalności gospodarczej pod kodem PKD 10.71.Z. Warunek dodatkowy – muszą korzystać z pieców ogrzewanych gazem ziemnym.

Nie jako pomoc publiczna

– To kontynuacja rządowych działań mających przeciwdziałać wysokim cenom energii oraz odpowiedź na apele branży. W najtrudniejszej obecnie sytuacji są najmniejsze piekarnie, choćby z powodu braku możliwości osiągnięcia efektu skali czy ograniczonej możliwości negocjacji stawek z dostawcami gazu – brzmi ministerialny komunikat przekazany przez PAP.

Maksymalna cena gazu ziemnego dla piekarni będzie obowiązywać do końca tego roku. Stosowana była już wcześniej dla tzw. odbiorców wrażliwych, czyli podmiotów opieki zdrowotnej, szkół i przedszkoli. Ponieważ rząd chciał uniknąć, by pomoc ta została zakwalifikowana przez Unię Europejską do niedozwolonej pomocy publicznej, wsparcie zostanie wdrożone w ramach pomocy de minimis, tj. ograniczonej do limitu ogólnie przyjętej pomocy w wysokości 200 tys. euro w ciągu trzech lat.

Niestety w tym momencie trudno ocenić, jaki wpływ na rzeczone podmioty będą miały wysokie ceny energii elektrycznej. Część piekarni używa nie pieców gazowych, tylko elektrycznych, o czym jakby już zapomniano.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA