Agencja ratingowa Moody’s przewiduje, że od 2025 roku deficyt fiskalny Polski będzie się obniżał. Jednocześnie w raporcie podano, że prognozowany wzrost długu publicznego do 54 proc. PKB w 2024 r. jest negatywny dla oceny kredytowej kraju.
Spodziewamy się spadku deficytu sektora poniżej 3 proc. PKB od 2025 r. i dalej, co ograniczać będzie wzrost obciążenia długiem do znacznie poniżej 60 proc. PKB (…). Niemniej jednak projekt budżetu na 2024 r. stoi w sprzeczności z regułami fiskalnymi UE, które ograniczają deficyt general government do 3 proc. PKB, co zostało zawieszone na podstawie ogólnej klauzuli wyjścia po pandemii, ale ponownie zacznie obowiązywać od 2024 r., a to potencjalnie może ponownie nadwyrężyć już napięte relacje z UE
– napisano w raporcie agencji Moody’s.
Wybory nie wpłyną na dług?
Co ciekawe, eksperci z Moody’s twierdzą, że zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce, niezależnie od ich wyniku, raczej nie wpłyną na polskie zadłużenie publiczne. Analitycy zauważają, że polskie rządy tradycyjnie były konserwatywne fiskalnie, więc nawet w przypadku zmiany władzy nie oczekuje się radykalnego wzrostu wydatków strukturalnych oraz obniżki transferów społecznych. Agencja ratingowa ocenia jednak, że niższe mogłyby być wydatki pozabudżetowe ze specjalnych funduszy, a także wprowadzona mogłaby zostać kolejna reforma systemu podatkowego.
Aktualnie agencja Moody’s ocenia wiarygodność kredytową Polski na poziomie A2. Jest to lepsza ocenia niż według agencji Fitch oraz S&P, które klasyfikują nasz kraj poziom niżej. Najbliższy przegląd ratingu Polski w Moody’s zaplanowano na 22 września 2023 roku.
Źródło: PAP