Obecne preferencje klientów rozpoznała w październiku tego roku Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, we współpracy z firmą badawczą ASM Research Solutions Strategy. Okazuje się, że podczas codziennych zakupów Polacy kierują się przede wszystkim jakością i ceną produktów – co akurat nie zaskakuje. Cena liczy się w równym stopniu, co jakość. Na pytanie: „Co jest dla Pana/Pani najważniejsze podczas codziennych zakupów?” aż 79,8 proc. ankietowanych odpowiedziało, że właśnie jakość. Na cenę wskazało z kolei blisko 75,8 proc. respondentów.
Gdyby to było już wszystko, co jest ważne dla nabywcy, sprzedawałyby się dobrze tylko towary najtańsze i o ukształtowanym agresywnym marketingiem dobrym wizerunku. Tak jednak nie jest. Dlaczego?
Co dla kupującego się jeszcze liczy?
Dla aż 26 proc. Polaków liczy się także atrakcyjne opakowanie, czyli nie tylko ładne, ale i praktyczne oraz zapewniające „solidną” wagowo zawartość. Na tym nie koniec. Niemal tyle samo, bo 24,4 proc. kupujących, zwraca uwagę na znaki jakości zamieszczone na produkcie. Jeżeli te znaki kojarzą się z wiarygodną firmą certyfikującą, wskazanie przez nią danego produktu bywa nawet lepszą rekomendacją niż telewizyjne, usilne zapewnienia w reklamach o wyjątkowej jakości produktu.
Nie wszystkich to może przekonywać, ale dla gros konsumentów (20,6 proc.) liczą się także „walory ekologiczne” tego, co nabywają. Pojęcie to warto rozszyfrować jako przekaz o czymś więcej niż tylko o naturalnym pochodzeniu produktu – w tym przypadku żywnościowego (że jest z ekologicznych upraw, z „humanitarnego” chowu itp. itd.). Część nabywców, czytając etykietę informującą o „ekologiczności”, chce być przekonana, że to, co kupili nie tylko im nie zaszkodzi, ale wręcz będzie miało prozdrowotne znaczenie. Że będzie naprawdę zdrowe!
Nie można ani na chwilę zapominać, że coraz więcej ludzi czyta etykiety. Analizuje składy produktów. Oraz dokładnie sprawdza przed zakupem – często w sieci – opinie innych klientów. Zwłaszcza w czasach trudnych, kryzysowych, konsumenci wzmagają swoją „czujność”. Są zdecydowanie bardziej wymagający niż w okresach „leniwego” prosperity.
Kupuję, bo polskie!
Co Polacy uznają jeszcze za ważne przy robieniu zakupów? Inaczej zapewne niż przed kilkudziesięciu laty, aż dla 17,3 proc. respondentów istotny jest kraj pochodzenia produktu. Można zaryzykować nawet twierdzenie, że coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że ich decyzje zakupowe mają wpływ na rozwój polskiej gospodarki. Z pewnością zaś mogą decydować nawet o „być albo nie być” polskich małych i średniej wielkości przedsiębiorców, którzy niejednokrotnie walczą z koncernami o przychylność konsumentów.
Warto, by wszyscy polscy przedsiębiorcy zdawali sobie sprawę z priorytetów, którymi kierują się Polacy przy zakupach i nie bali się wykorzystywać mody na zakupy od małych, lokalnych firm. Warto też budować swoją markę w oparciu o regionalne pochodzenie, wielopokoleniową tradycję i polski kapitał. Tym bardziej, że aż 78,3 proc. ankietowanych, mając możliwość wyboru, deklaruje zakup produktów polskiego pochodzenia. Śmiało można więc powiedzieć, że polscy konsumenci wykazują się patriotyzmem ekonomicznym i chętnie kupują to, co polskie.
Na pytanie: „Czym jest dla Pana/Pani patriotyzm dziś?” ponad 41 proc. Polaków odpowiedziało, że kupowaniem polskich produktów. I niech to posłuży za podsumowanie tego krótkiego omówienia preferencji zakupowych naszych rodaków.