Oficjalne dane Głównego Urzędu Statystycznego mówią, że inflacja w Polsce wynosi 15,6 proc., jednak Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji uważa, że inflacja postrzegana przez konsumentów przekracza już 30 proc. Według POHiD na obniżenie dochodu rozporządzalnego Polaków wpłynęły nie tylko rosnące ceny, ale też podniesienie stóp procentowych.
– Nasi rodacy borykają się z rosnącymi kosztami życia, m.in. wzrostem cen żywności, usług, energii, paliw, opłat za mieszkanie, rat kredytów. Jak pokazują najnowsze badania, inflacja najmocniej uderza w Polaków o najniższych dochodach. Aż 66 proc. osób w tej grupie oszczędza na jedzeniu! – powiedziała cytowana przez wiadomoscihandlowe.pl Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.
Prezes Juszkiewicz zapewnia, że detaliści funkcjonujący w Polsce, a szczególnie międzynarodowe sieci handlowe, starają się schodzić z marży, aby łagodzić konsumentom poczucie inflacji. Z drugiej strony same muszą poradzić sobie z poważnymi wyzwaniami – od niestabilnego otoczenia gospodarczego, przez inflację, aż po rosnące koszty w łańcuchu dostaw.
– Prowadzenie działalności handlowej utrudnia także rosnąca presja legislacyjna. Inflacja działa jak dodatkowy podatek sektorowy, a przypomnijmy, że branża handlowa mierzy się już obecnie z kumulacją blisko 20 obciążeń fiskalnych, takich jak podatek handlowy, minimalny podatek dochodowy czy podatek galeryjny – powiedziała Juszkiewicz. – Na horyzoncie czai się widmo kolejnych opłat związanych z zapowiadanym na 2023 rok wejściem w życie pakietu ustaw środowiskowych, m.in. ROP, system kaucyjny, SUP, których koszty wdrożenia szacuje się w miliardach złotych. Może na tym mocno ucierpieć rentowność niektórych biznesów – dodała prezes POHiD.
Źródło: wiadomoscihandlowe.pl