Według raportu BIG InfoMonitora w 2021 r. aż 68 proc. małych i średnich przedsiębiorstw z Polski doświadczyło opóźnień w płatnościach wynoszących co najmniej dwa miesiące. Z kolei 25 proc. firm twierdzi, że nie dostanie płatności za wykonane w 2021 r. usługi lub sprzedane towary. To podobny wynik, jak w 2020 r.
Dane Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy Biura Informacji Kredytowych mówią natomiast, że między grudniem 2020 r. a grudniem 2021 r. nieuregulowane na czas zaległości przedsiębiorstw w Polsce zwiększyły się o 11,3 proc. do ponad 37,3 mld zł, a w 2019 r. ten wzrost wynosił 9 proc.
BIG InfoMonitor sprawdził również, jakie są powody nieudzielania płatności na czas. Dłużnicy najczęściej argumentowali swoją zwłokę brakiem wpłaty ze strony ich kontrahentów – taką wymówkę podało 28 proc. ankietowanych. Kolejnymi powodami były problemy finansowe firmy wywołane pandemią (16 proc.) oraz brak otrzymania faktury lub jej zgubienie (14,6 proc.). Co ciekawe, niemal co dziesiąty ankietowany nie tłumaczy się, dlaczego nie zapłacił i niemal taki sam odsetek ankietowanych twierdzi, że zapomniał o płatności.
– Handel i transport powinny z największą uwagą prześledzić swoje negatywne perypetie z kontrahentami, bo w tych branżach jest najwięcej firm, które już nie mają złudzeń co do tego, że na ich konta spłyną wszystkie należności z 2021. W handlu uważa tak 31 proc. mikro, małych i średnich firm, a w transporcie 39 proc. – powiedział w komunikacie prasowym Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.