Aż 70 procent naszych przedsiębiorców narzeka, że ma poważny problem przy zatrudnianiu. Przede wszystkim umiejętności kandydatów nie odpowiadają potrzebom wielu firm. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że Polska nie jest jeszcze krajem, w którym ten problem najbardziej daje się we znaki. Średnia unijna oscyluje bowiem wokół 75 procent przedsiębiorców, którzy borykają się z trudnościami przy rekrutacji, a Polska jest na czwartej pozycji w rankingu państw europejskich z najmniejszym niedoborem talentów. Łatwiej o odpowiednio wykwalifikowanych pracowników jest w Czechach, na Słowacji oraz w Holandii. Najtrudniej zaś w Portugalii, a poza Europą – na Tajwanie, w Singapurze, w Chinach i Hong Kongu.
Najtrudniej jest obecnie pozyskać ludzi do gastronomii i hotelarstwa, w dalszej kolejności do bankowości i finansów oraz budownictwa i produkcji.
Problem mają głównie mniejsze firmy
W Polsce z pozyskaniem do pracy kandydatów o odpowiednich kompetencjach mają trudności przede wszystkim małe i średnie firmy, w których oczekuje się od nich nie tylko doświadczenia, ale licznych umiejętności „miękkich”. Chodzi o to, że firmy działają w niestabilnym otoczeniu. W wielu dokonuje się także przyspieszona kryzysami transformacja cyfrowa i automatyzacja. Pracownicy, szczególnie odpowiadający za logistykę, muszą umieć „odnaleźć się” w pracy w warunkach zakłóceń np. w globalnym łańcuchu dostaw. Pracodawcy z kolei muszą konfrontować się z inflacją oraz z rozbuchaną inflacją i związaną nią presją płacową. Przedsiębiorcy oczekują przy tym, że pozyskani do pracy ludzie będą mogli im pomóc także w sytuacjach kryzysowych, które mogą dotknąć firmę.
Kogo najbardziej brakuje?
To, że najtrudniej jest pozyskać szeroko pojętych informatyków i osoby do analizy danych, nie jest niczym nowym. Ale niemal równie trudno jest o dobrych kandydatów do „logistyki”, a nawet do obsługi klienta, HR oraz sprzedaży i marketingu. Tym bardziej, że powinny być to osoby odporne na stres, umiejące elastycznie reagować na zmieniającą się sytuację, a przy tym uczciwe, rzetelne, zdyscyplinowane, a nawet kreatywne. Oczekiwania wobec kandydatów są więc duże. Inną już kwestią jest oferowane wynagrodzenie oraz pozostałe warunki pracy. Jeszcze inną – i nie mniej ważną – by przedsiębiorcy nie szukali „gruszek na wierzbie”, bo młodych, dynamicznych i wszechstronnie przygotowanych pracowników po prostu (prawie) nie ma. Lepiej i efektywniej jest przyuczyć osobę z potencjałem i dać jej szansę, niż upierać przy sztywnym profilu kandydata. Każdy doświadczony haerowiec powinien wiedzieć.