fbpx
piątek, 29 marca, 2024
Strona głównaŚwiatDlaczego Zachód przestaje być centrum gospodarczym świata

Dlaczego Zachód przestaje być centrum gospodarczym świata

Jesteśmy przyzwyczajeni, aby patrzeć na Zachód jako na dominujące centrum cywilizacyjne i gospodarcze świata. Jednak aż do połowy XIX wieku było zupełnie inaczej. Dziś historia powoli zatacza koło i wraca do czasów sprzed zachodniej rewolucji przemysłowej.

Aby zobrazować, jak zmienia się gospodarczy układ sił na świecie, wystarczy spojrzeć na grupę G7 skupiającą „najbogatsze” (nie ma w tej grupie przede wszystkim Chin i Indii) kraje świata (USA, Japonia, Niemcy, Francja, Wielka Brytania, Włochy, Kanada). W 1975 roku, gdy G7 powstawała, PKB tych krajów stanowił 75 proc. światowego PKB. Dziś jest to jedynie 40 proc. Analizą tej postępującej zmiany równowagi sił zajął się pochodzący z Indii politolog Parag Khanna, autor książki „Przyszłość należy do Azji”, napisanej – jak sam wskazuje – dla człowieka Zachodu, przez człowieka Wschodu znającego Zachód, ale także wschodnie spojrzenie na politykę, gospodarkę i społeczeństwo.

Khanna jest specjalistą w zakresie stosunków międzynarodowych i polityki zagranicznej. Urodził się w Indiach, wychował w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, USA i Niemczech, a kształcił w USA i Wielkiej Brytanii. Posiada więc bardzo szeroką perspektywę analityczną.  Jest partnerem zarządzającym w FutureMap – firmie zajmującej się planowaniem scenariuszy i doradztwem strategicznym, współpracującej z najbardziej innowacyjnymi rządami, miastami i firmami na świecie. Magazyn „Esquire” uznał go za jednego z „75 najbardziej wpływowych ludzi w XXI wieku”. Hinduski politolog niedawno odwiedził  Polskę – uczestniczył w Kongresie 590.

Azja odzyskuje swoją pozycję

Parag Khanna wskazuje, że przez większą część dziejów ludzkości Azja była najważniejszym regionem naszej planety, a przez ostatnie dwa tysiące lat, aż do połowy XIX wieku, Chiny, Indie i Japonia wytwarzały łącznie większy PKB (pod względem parytetu siły nabywczej) niż USA, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy razem wzięte. Sytuację tę zmieniła zachodnia rewolucja przemysłowa, która zostawiła w tyle gospodarki azjatyckie.

Dziś Azja odzyskuje swoją pozycję. W ostatnich czterech dekadach osiągnęła największy udział w światowym wzroście gospodarczym, a mieszkańcy Zachodu, zwłaszcza należący do klasy średniej pracownicy przemysłu – najmniejszy. Trend ten był spowodowany wzrostem produkcji i wytwórczości w Azji. Kontynent azjatycki to obecnie 50 proc. światowego PKB i 2/3 wartości globalnego wzrostu. Światowy wzrost konsumpcji klasy średniej szacowany na lata 2015–2030 ma wynosić 30 bln dolarów, ale przewiduje się, że tylko o 1 bilion wzrośnie on w dzisiejszych gospodarkach zachodnich. Większość  z pozostałej kwoty przypadnie Azji. Mamy więc do czynienie z kształtowaniem się nowego światowego ładu gospodarczego, w którym dominującą rolę będzie odgrywał rejon Indo-Pacyfiku.

Za początek tworzenia się nowego światowego porządku pod przywództwem Azji Khanna uznaje rok 2017. W maju ówczesnego roku przedstawiciele 68 państw, zamieszkujących dwie trzecie ludności świata i wytwarzających połowę jego PKB, zebrali się w Pekinie na pierwszym szczycie Inicjatywy Pasa i Szlaku (Belt and Road Initiative, BRI). To spotkanie, na które przybyli przywódcy państw azjatyckich, europejskich i afrykańskich, było symbolicznym początkiem realizacji największego w dziejach ludzkości wspólnego infrastrukturalnego planu inwestycyjnego. Do zwiększania pozycji Azji w świecie przyczynił się także kryzys ekonomiczny z lat 2007–2008, który w zdecydowanie mniejszym stopniu dotknął gospodarki azjatyckie.

Model azjatyckiego rozwoju ma przyszłość

Azja – zdaniem Khanna – wskrzesza dziś etos, który był genezą wcześniejszych epok jej wielkości: zaufania do swoich wartości i otwartość na wiedzę. Przeszła także od uczenia się do wdrażania – tworzy innowacje, którymi dzieli się ze światem. Ważną tendencją związaną z azjatyckim wzrostem są zwiększające się wewnątrzazjatyckie związki gospodarcze i pogłębiająca się integracja tamtejszych rynków. Powoduje to zmniejszanie się udziału krajów Zachodu w azjatyckim handlu.

Parag Khanna zwraca także uwagę na element cywilizacyjny i kulturowy różnicujący Wschód i Zachód. Jego zdaniem azjatycki „relatywizm”, czyli większa elastyczność w działaniach gospodarczych i technologicznych, sprawniejsza umiejętność adaptacji różnorodnych rozwiązań gospodarczych, a także niechęć do narzucania innym własnych rozwiązań gospodarczych i społecznych,  może być efektywniejszym i bardziej przyszłościowym modelem rozwoju gospodarczego we współczesnym zglobalizowanym i współzależnym świecie.  Cechą wzmacniająca pozycję Azji w świecie.

Dostrzega także różnice dotyczące podejścia do demokracji, która w wielu krajach azjatyckich przeciwstawiana jest merytokracji pozwalającej, w azjatyckich realiach, myśleć o rozwoju gospodarczym w długofalowej i strategicznej perspektywie.

„Przyszłość należy do Azji. Globalny porządek w XXI wieku”, wyd. Wektory, 2020.

Konrad Rajca
Konrad Rajca
Niezależny analityk i doradca, specjalista w tematyce międzynarodowej, w szczególności azjatyckiej i geopolitycznej. Konsultant Public Relations i Public Affairs. Pracował w mediach, m.in w Polskiej Agencji Prasowej i miesięczniku „Stosunki Międzynarodowe". Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej" i „Najwyższym Czasie". Pracował także w sektorze publicznym – w Biurze Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu i Urzędzie m.st Warszawy, gdzie był rzecznikiem prasowym Urzędu Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy. Współpracował z Polsko-Amerykańską Fundacją Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego (PAFERE). Absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.

INNE Z TEJ KATEGORII

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA

Japonia podniosła stopy procentowe pierwszy raz od… 17 lat!

Bank Japonii podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych, co oznacza odejście od trwającej kilkanaście lat polityki utrzymywania ich na ujemnym poziomie.
< 1 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Od smartfonów po samochody. Xiaomi rozpoczęło produkcję elektryków

Chiński producent smartfonów Xiaomi wprowadził na rynek swój pierwszy samochód elektryczny. Firma ma nadzieję, że wspólny system operacyjny SU7 z telefonami, laptopami i innymi urządzeniami spodoba się klientom.
2 MIN CZYTANIA

Chiny promują tanie wesela, bo chcą poprawy dzietności

Młode pary w Chinach planujące „proste” wesela, zamiast tradycyjnych z setkami gości, stały się hitem internetu po opublikowaniu przez chiński organ rządowy zajmujący się prawami kobiet artykułu wzywającego do bardziej oszczędnych wesel. Ma się to przyczynić do zwiększenia liczby małżeństw, co ma wpłynąć na większą dzietność.
2 MIN CZYTANIA

Rząd USA oskarża Apple o monopolizację rynku i niszczenie konkurencji

Stany Zjednoczone złożyły pozew przeciwko Apple, oskarżając technologicznego giganta o monopolizację rynku smartfonów i niszczenie konkurencji. Departament Sprawiedliwości USA zarzuca firmie nadużycie związane ze sklepem z aplikacjami iPhone'a, które miały blokować klientów i dostawców oprogramowania.
< 1 MIN CZYTANIA