Za dotacjami na nowe e-rowery jest aż 66 proc. ankietowanych. Z kolei 70 proc. przepytanych przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe uważa, że takie pojazdy powinny zostać objęte również preferencyjną stawką VAT.
Pozostałe pytania badania wykazały, że według 57 proc. respondentów e-rowery mogłyby sprawdzić się lepiej niż tradycyjne jako środek codziennej komunikacji w mieście, a 68 proc. uważa, że rower elektryczny daje użytkownikowi większą elastyczność i poczucie wolności w porównaniu do samochodu, a nawet roweru klasycznego (58 proc.).
– Jako branża uważamy, że skoro obecne regulacje pozwalają na dopłaty do samochodów elektrycznych, które nie są dostępne, to powinno się dopłacać do rowerów elektrycznych, które można kupić od ręki – powiedział cytowany w raporcie z badania dyrektor Biura Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego Mateusz Pytko.
Zdecydowana większość Polaków, bo aż 70 proc., jest też przekonana, że zakup roweru elektrycznego jest bardziej ekonomiczny niż zakup auta. Około połowa ankietowanych chciałoby korzystać z rowerów elektrycznych ze względu na rosnące ceny paliw, a 54 proc. z nas byłaby gotowa nabyć taki jednoślad za równowartość 12 tankowań samochodu. W efekcie 60 proc. ankietowanych uważa, że dzięki e-rowerowi zmniejszyłyby się ich codzienne wydatki na transport i mobilność, a 74 proc. sądzi, że przyczyniłoby się to do zmniejszenia ruchu samochodowego w polskich miastach. Polakom zależy również na poprawieniu czystości powietrza w swoim mieście.
Ceny nowych rowerów elektrycznych w Polsce zaczynają się od około 5 tys. zł.
PAP