fbpx
wtorek, 14 stycznia, 2025
Strona głównaBiznesDron może być dobrym sposobem na biznes

Dron może być dobrym sposobem na biznes

Drony mogą i służą do zarabiania pieniędzy, dzięki nim można utrzymać rodzinę. Ale używanie ich do łamania prywatności, inwigilacji i do złodziejskich rekonesansów zostanie wkrótce mocno utrudnione.

Słyszałem o człowieku, który ma zezwolenie na posiadanie broni długiej. Gdy po raz kolejny czyjś dron latał nad jego posesją i zaglądał do okien domu, postanowił zrobić z tym wreszcie porządek – jednym strzałem ze sztucera, wyposażonego w zaawansowaną optykę, pozbył się problemu.

Oczywiście nie wolno niszczyć cudzego mienia. Gdyby właściciel maszyny udowodnił przed sądem jej zestrzelenie oraz zidentyfikował sprawcę, ten poniósłby odpowiedzialność materialną i karną. Skoro jednak strzelec zdecydował się na taki krok, pokazuje to skalę jego determinacji. Szacuje się, że po polskim niebie lata już około 250 tysięcy dronów. Coraz częściej wykorzystywane są w biznesie, ale niestety także do nielegalnych działań, a ludzie bronią się tak, jak potrafią.

Ograniczanie wolności?

Będzie zapewne krzyk o ograniczanie wolności, bo swobodne puszczanie dronów w celach – nazwijmy to – mało przejrzystych, wkrótce się skończy. Od 31 grudnia br. wchodzą, wreszcie także w Polsce, przepisy unijne ograniczające nadmierną swobodę w wykorzystaniu dronów. Przede wszystkim powstanie spis osób i instytucji posiadających maszyny wyposażone w urządzenia do rejestracji danych. Nowy rejestr pozwoli w razie potrzeby zidentyfikować zarówno drona, jak i jego operatora. Dane będą przechowywane trzy lata przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Chodzi o nic innego, jak o bezpieczeństwo, przestrzeganie RODO i nadzór nad „droniarzami”. Podobne przepisy obowiązują już w USA i kilku innych krajach, spotykając się ze zrozumieniem.

Obecnie w Polsce nie wolno używać dronów przede wszystkim nad lotniskami i w ich pobliżu (do pięciu kilometrów) w tzw. strefach: CTR, czyli kontrolowania lotnisk, ATZ – strefie ruchu lotniskowego i MATZ (Military Aerodrome Traffic Zone) – strefie ruchu lotniskowego lotniska wojskowego. Problematyczne są przeloty nad parkami narodowymi, osiedlami mieszkaniowymi oraz drogami publicznymi. Nowe przepisy nie będą oczywiście dotyczyć najmniejszych dronów-zabawek. Chyba, że przenoszą one aparaturę rejestrującą obraz.

Biznes dronowy? Jak najbardziej!

Z drugiej strony dotychczasowe komercyjne wykorzystanie dronów stanie się ogólnodostępne. Dotąd możliwe było tylko dla osób legitymujących się świadectwem kwalifikacji operatora bezzałogowego statku powietrznego UAVO. Obecnie loty służące zarabianiu, związane np. z różnego rodzaju pomiarami czy monitoringiem z powietrza lub ze świadczeniem usług takich jak zdjęcia, wideo i fotogrametria, wymagają zaliczenia przez operatora dronu dwuetapowego egzaminu państwowego. Musi on mieć także specjalne OC oraz posiadać dokument potwierdzający aktualne badania lotniczo-lekarskie. Wszystko to słono kosztuje, ale biznes dronowy – o ile zostanie dobrze poprowadzony – opłaca się. Drony wykorzystywane są już do dokumentowania wesel i koncertów, w branży filmowej, reklamowej i turystycznej. Coraz częściej też wspomagają usługi ochroniarskie i detektywistyczne. Zapotrzebowanie na prace z ich wykorzystaniem zgłasza także rolnictwo, transport i szeroko pojęta logistyka, a nawet medycyna. W geodezji służą do mierzenia trudniej dostępnych obszarów, w logistyce – do monitorowania dostaw.

Są i inne interesujące przykłady usług, które można świadczyć przy wykorzystaniu tych maszyn. Dron Ryptide jest prawdziwym pomocnikiem ratowników i może nawet zrzucać tonącym koła ratunkowe. Firma QuiQui dostarcza dronami apteczki na miejsca wypadków, a dron BioCarbon pomaga sadzić drzewa. Można wyobrazić sobie wykorzystanie dronów w wielu obszarach działalności gospodarczej i życia publicznego.

Jeśli chcesz prowadzić działalność w tym biznesie musisz wiedzieć, że nie jest to „samograj”. Dobrze jest najpierw pozyskać jednego, dwóch klientów, aby koszty poniesione na sprzęt, certyfikację świadczenia usług i ubezpieczenie nie poszły na darmo. Przy zakupie profesjonalnego drona oraz na szkolenia i dopełnienie formalności trzeba się liczyć z wydatkami rzędu co najmniej 10-15 tys. złotych. Inwestycja ta ma sens pod warunkiem, że masz skonkretyzowany pomysł na wykorzystanie urządzenia i dostrzegasz potencjalnych klientów. A także, że znajdziesz mało zagospodarowaną niszę do świadczenia usług lub umiesz właściwie wykorzystać posiadane kontakty w jakimś sektorze lub branży.
Warto o tym pamiętać, zanim wyda się mnóstwo pieniędzy.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Strefa komfortu, czyli śmiertelna pułapka dla przedsiębiorcy [WYWIAD]

„Ceną wolności jest wieczna czujność” – ten cytat pasuje idealnie do naszych czasów, które – jak dla mnie – są bardziej niż przerażające. Mimo faktu, że z pewnością nie należę do osób strachliwych – mówi nam Krzysztof Oppenheim. Z naszym ekspertem finansowym, wieloletnim przedsiębiorcą znanym Czytelnikom naszego portalu autorem cyklu „Poradnik Oppenheima” rozmawiamy o śmiertlenej pułapce, jaką nie tylko dla ludzi biznesu jest pozostawanie w „strefie komfortu”.
10 MIN CZYTANIA

Branża noclegowa liczy długi i wypatruje gości

Rusza sezon dla turystycznych obiektów noclegowych. Bez wątpienia przedsiębiorcy oferujący zakwaterowanie liczą, że w nadchodzących miesiącach utrzyma się tendencja z zeszłego roku, gdy liczba turystów, którym udzielono noclegów wzrosła o blisko 6 proc.
5 MIN CZYTANIA

„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

Polskie wozy bojowe Oncilla, wyprodukowane przez firmę Mista ze Stalowej Woli, doskonale sprawdziły się na polu walki. Na froncie walczy już setka transporterów. Ukraińska armia zamówiła kolejną partię „drapieżnych kotów”.
2 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA