fbpx
czwartek, 25 kwietnia, 2024
Strona głównaFelietonDzikość Rady Polityki Pieniężnej

Dzikość Rady Polityki Pieniężnej

Gospodarce, przede wszystkim firmom z sektora MŚP, takie działania NBP nie pomogą. Podwyżek cen usług i artykułów podstawowego koszyka konsumenta oraz tych chętnie i często kupowanych – nie powstrzymają. Zaszkodzą natomiast sile złotego, oszczędzającym i tzw. kredytobiorcom frankowym. Także i bankom, którym będą odpływać nieopłacalne dla oszczędzających depozyty i które albo ograniczą jeszcze dostęp do kredytu, albo obniżkę powetują sobie na kredytobiorcach, podwyższając różne opłaty i prowizje. Zapewne zrobią jedno i drugie. Bo jak głosi nieopisany bankowy aksjomat, bank nigdy nie może tracić. Ostatecznie zawsze będzie chciał zarobić, na co z ogromną siłą naciskają jego akcjonariusze.

Zepchnięcie stopy procentowej do 0,1 proc. to już trzecia „koronawirusowa” obniżka stóp procentowych NBP. Jak ją uzasadnia RPP?

„Poluzowanie polityki pieniężnej NBP łagodzi negatywne skutki pandemii, ograniczając skalę spadku aktywności gospodarczej oraz wspierając dochody gospodarstw domowych i firm. W efekcie przyczynia się do ograniczenia spadku zatrudnienia oraz pogorszenia sytuacji finansowej firm, oddziałując w kierunku szybszego ożywienia gospodarczego po zakończeniu pandemii” – czytamy po komunikacie z posiedzenia RPP NBP.

„Stopy procentowe na najniższych w historii poziomach mają zdaniem RPP pomóc gospodarce w wychodzeniu z kryzysu wywołanego pandemią, ograniczając m.in. skalę spadku zatrudnienia, wspierając dochody gospodarstw domowych oraz sytuację finansową firm poniżej celu inflacyjnego”.

Przeciwko kolejnej i w fatalnym momencie przeprowadzonej obniżce stóp był nawet prof. Eryk Łon, uznawany za najbardziej „gołębiego” członka Rady.

Groźba deflacji tak przysłoniła oczy członkom RPP, że chyba przestali dostrzegać inflacyjne impulsy w gospodarce. Przede wszystkim ignorują coraz silniejszy „rozjazd” cen podstawowego koszyka zakupowego obywateli (które jeszcze szybciej rosną), od pozostałych, na które składają się m.in. dobra luksusowe i sławetne „lokomotywy”.

To ich nie skłoni do wydawania
– Niski koszt pieniądza ma spowodować m.in. wzrost zainteresowania kredytem zarówno po stronie firm, jak i gospodarstw domowych. Tymczasem gospodarstwa domowe z całą siłą „włączyły” tryb oszczędzania, na co wskazuje raportowany przez banki spadek popytu na kredyty konsumpcyjne i hipoteczne, firmy zaś widząc brak popytu na ich towary i usługi, także nie chcą się zadłużać – ocenia sytuację Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Ocenia ją prawidłowo. Problemem firm, szczególnie średniej wielkości i dużych, nie jest bowiem brak pieniędzy. Problemem jest nie tylko brak płynności, ale pewności co do tego, czy można już inwestować.
Aż 77,6 proc. firm z sektora MŚP nie planuje inwestycji w najbliższych trzech miesiącach, co dziesiąty przedsiębiorca jeszcze się waha – wynika z badania „KoronaBilans MŚP” Krajowego Rejestru Długów. Firmy są więc bardzo ostrożne. Ich właściciele obserwują realne zmiany w gospodarce i w swoich branżach, a nie manipulacje „profesorów” przy stopach i podaży pieniądza.

Obniżanie stóp nie pomaga obecnie także gospodarce. Nie pobudza sprzedaży, która była zduszona przez klika miesięcy i ledwie „zipie”, na kroplówce sprzedaży przez internet. Nie tędy droga. – Polacy, pomimo odmrożenia, boją się robić zakupy i bardzo ostrożnie wydają pieniądze w centrach handlowych – podaje Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług, który poddał analizie obroty firm handlowych i usługowych w maju 2020 r., w porównaniu do maja 2019 roku.

W czwartkowym komunikacie po posiedzeniu RPP nie ma sygnału, że to koniec cyklu szaleństw obniżek stóp w Polsce. Niepewność potęguje jeszcze odcięcie mediów od możliwości szybkiego pozyskiwania odpowiedzi na kontrowersyjne pytania, bo RPP przestała ostatnio organizować konferencje prasowe po swoich posiedzeniach.

Szybka ustawa wspierająca
Grozę decyzji banku centralnego łagodzą dobre wiadomości o działaniach mających wesprzeć firmy i gospodarkę. Uchwalona wczoraj przez Sejm ustawa o pomocy publicznej dla firm ma gwarantować płynność przedsiębiorcy w czasie przeprowadzania sprawnej likwidacji spółki lub gdy będzie opracowywał plan jej restrukturyzacji.

– Daje ona duże możliwości ratowania, wsparcia restrukturyzacyjnego i restrukturyzacji przedsiębiorstw w formie pomocy publicznej – mówi poseł Krzysztof Tchórzewski, były minister energii (PiS). Limit wydatków ma wynosić 1,2 mld zł na okres 10 lat, co oznacza, że rocznie na pomoc publiczną dla przedsiębiorców zostanie przekazane 120 mln złotych.

Robert Azembski
Robert Azembski
Dziennikarz z ponad 30-letnim doświadczeniem; pracował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Wprost” , „Gazecie Bankowej” oraz wielu innych tytułach prasowych i internetowych traktujących o gospodarce, finansach i ekonomii. Chociaż specjalizuje się w finansach, w tym w bankowości, ubezpieczeniach i rynku inwestycyjnym, nieobce są mu problemy przedsiębiorców, przede wszystkim z sektora MŚP. Na łamach magazynu „Forum Polskiej Gospodarki” oraz serwisu FPG24.PL najwięcej miejsca poświęca szeroko pojętej tematyce przedsiębiorczości. W swoich analizach, raportach i recenzjach odnosi się też do zagadnień szerszych – ekonomicznych i gospodarczych uwarunkowań działalności firm.

INNE Z TEJ KATEGORII

Można rywalizować z populistami w polityce, ale najlepiej po prostu ograniczyć rolę państwa

Możemy już przeczytać tegoroczny Indeks Autorytarnego Populizmu. Jest to dobrze napisany, pełen informacji raport. Umiejętnie identyfikuje problem, jaki mamy. Ale tu potrzeba więcej. Przede wszystkim takiego działania, które naprawdę rozwiązuje problemy, jakie dostrzegają wyborcy populistycznych partii.
4 MIN CZYTANIA

Urojony klimatyzm

Bardziej od ekologizmu preferuję słowo „klimatyzm”, bo lepiej oddaje sedno sprawy. No bo w końcu cały świat Zachodu, a w szczególności Unia Europejska, oficjalnie walczy o to, by klimat się nie zmieniał. Nie ma to nic wspólnego z ekologią czy tym bardziej ochroną środowiska. Chodzi o zwalczanie emisji dwutlenku węgla, gazu, dzięki któremu mamy zielono i dzięki któremu w ogóle możliwe jest życie na Ziemi w znanej nam formie.
6 MIN CZYTANIA

Policja dla Polaków

Jednym z największych problemów polskiej policji – choć niejedynym, bo ta formacja ma ich multum – jest ogromny poziom wakatów: ponad 9,7 proc. Okazuje się, że jednym ze sposobów na ich zapełnienie ma być – na razie pozostające w sferze analiz – zatrudnianie w policji obcokrajowców. Czyli osób nieposiadających polskiego obywatelstwa. W tym kontekście mowa jest przede wszystkim o Ukraińcach, Białorusinach i Gruzinach.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jak ożywić martwy parkiet nad Wisłą?

Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie nie służy tak naprawdę ani inwestycjom indywidulanym, ani małym i średniej wielkości firmom. Tym pierwszym w założeniu miała dawać okazje do zysków, dla tych drugich zaś być miejscem pozyskiwania kapitału na rozwój. Tymczasem uciekają z niej zarówni mali, jak duzi.
4 MIN CZYTANIA

Jesteś „pod wpływem”? Nie ruszysz autem

Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) chce wykonać zalecenie Kongresu, by wszystkie nowe auta miały zainstalowaną technologię uniemożliwiającą prowadzenie pod wpływem alkoholu.
< 1 MIN CZYTANIA

Obojętnie, co zrobimy, klimat i tak będzie się zmieniał

Nawet zupełne zaprzestanie emisji CO2 pochodzącego z przemysłu nie wpłynie na zatrzymanie zmian klimatu na Ziemi – przekonuje w zamieszczonym we „Wprost” artykule pt. „Klimat a Człowiek” prof. dr hab. inż. Piotr Wolański, przewodniczący Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN.
4 MIN CZYTANIA