Szefowie poszczególnych resortów polskiego rządu przedstawiają różne opcje sfinansowania budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej.

Przedstawiciele polskiego rządu podkreślają, że nie planują obecnie wprowadzenia nowych podatków, z których środki miałyby zostać przeznaczone na budowę elektrowni. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podkreśla, że zgodnie z obecnymi założeniami fundusze na ten cel będą pochodziły z pieniędzy, które trafią do krajowego budżetu z już funkcjonujących danin.

Minister rozwoju Waldemar Buda dodał, że Warszawa ma już gwarancje kredytowe od partnerów wykonawcy projektu – firmy Westinghouse. Dotyczą one możliwości udzielenia naszemu krajowi pożyczek na kwotę 17 miliardów dolarów. Buda przytacza też analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który szacuje, iż 70 procent prac niezbędnych do realizacji w pobliżu elektrowni atomowej będzie realizowanych przez polskie przedsiębiorstwa. Jego zdaniem można tu też sięgnąć po unijne środki przeznaczone w kolejnej perspektywie finansowej na badania i rozwój.

Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że trwają już rozmowy z funduszami inwestycyjnymi, które zapewnią kapitał na budowę elektrowni jądrowych w Polsce.

Pierwszy blok inwestycji ma być gotowy w 2033 roku.

PAP

Poprzedni artykułRosja sprzeda potężne ilości broni do… Afryki
Następny artykułUSA, Wielka Brytania i Unia Europejska są zgodne: trzeba podnosić stopy procentowe