fbpx
środa, 24 kwietnia, 2024
Strona głównaArchiwumEuropa nierównych szans

Europa nierównych szans

Tym bardziej dziwi, kiedy jak burza przez unijne instytucje przechodzą skrajnie niekorzystne dla naszego regionu regulacje dotyczące przedsiębiorczości. Przykład? Dyrektywa o pracownikach delegowanych. Przyjęty w połowie zeszłego roku dokument zakłada, że przedsiębiorstwo, które deleguje pracownika z jednego państwa członkowskiego do innego, powinno płacić przynajmniej pensję minimalną, jaka obowiązuje w kraju delegowania. Dla przykładu w Niemczech to 1500 euro, podobnie we Francji, w Holandii zaś to ponad 1600 euro. Mało tego, jeśli w danej branży wynagrodzenia są wyższe, bo tak wynika z innych regulacji (np. układów zbiorowych), należy to uwzględnić w przelewie dla delegowanego pracownika. Do tego doliczyć także trzeba dodatkowe świadczenia, jakie wynikają z prawa kraju przyjmującego, na koszty pracy wpłynie również wysokość składek na ubezpieczenie społeczne w wysokości zgodnej z tą, jaka obowiązuje w kraju delegacji. Można powiedzieć, że pozamiatane! Ktoś bardziej dociekliwy zapyta: „A co z unijnymi swobodami? Ot, choćby tą dotyczącą świadczenia usług?. Co z rynkiem wewnętrznym, czyż nie jest on fundamentem europejskiej integracji? Co z artykułami traktatów unijnych gwarantującymi jego funkcjonowanie?”.

 

Oczywiście pytać można. Nie zmieni to jednak prostego faktu, że kiedy w grę wchodzą pieniądze i interesy, prawo zaczyna podlegać dziwacznym interpretacjom. Okazuje się zatem, że rynek wewnętrzny jest jak najbardziej potrzebny. Pod warunkiem wszak takim, że jego ustanowienie nie zagrozi status quo. Polskie firmy działające we Francji czy Niemczech z łatwością mogłyby pokonać tamtejszą konkurencję dzięki niższym cenom, przewaga kosztowa dawała im możliwość ekspansji zagranicznej. Wyrównywałoby to szanse. Nie ma co bowiem ukrywać, zachodnioeuropejskie koncerny funkcjonują w naszym kraju z takim powodzeniem także dzięki temu, że podczas gdy one rosły i zdobywały swoją pozycję, nas dusiła sowiecka niewola. Kiedy zatem pojawia się okazja na równiejsze warunki gry, interweniuje unijny regulator i ustala je w sposób dla naszych przedsiębiorstw skrajnie niekorzystny.

 

Warto pamiętać, że spod przepisów dyrektywy o pracownikach delegowanych wyłączone były przedsiębiorstwa transportowe. Polskie firmy mają zaś w tym obszarze unijnego rynku niemal 30-procentowy udział, największy ze wszystkich państw wspólnoty. Ostatnio jednak Parlament Europejski zabrał się także za ten sektor i ostatecznie przegłosował fatalne dla naszych firm transportowych rozwiązania. Koniec z dotychczasową przewagą konkurencyjną, koniec z dominacją na europejskim rynku. Byliśmy w tym zbyt dobrzy i musimy za to zapłacić.

 

Nie załamujmy jednak rąk i pomyślmy, co zrobić wobec powyższych wydarzeń. Nie ma co bowiem żyć naiwnym przekonaniem, że ktoś inny zatroszczy się o nasz interes. Na miejscu, w Brukseli działają tysiące sowicie opłacanych lobbystów. Takie są realia i jeśli się do nich nie dostosujemy, przegramy. Konieczna jest metodyczna praca, rozłożona na miesiące i lata, kooperacja naszych europosłów to także nieodzowny warunek, bez względu na krajowe podziały w interesie naszej gospodarki powinni działać razem. Każdy sektor funkcjonuje w określonym kontekście regulacyjnym, a obecnie większość tego kontekstu konstruowana jest na komisjach Parlamentu Europejskiego. Potrzebujemy w Brukseli i Strasburgu ludzi, którzy zdają sobie z tego sprawę. Dlatego najbliższe wybory do tego Parlamentu Europejskiego są tak ważne.

INNE Z TEJ KATEGORII

Dowiedz się, jak inwestują najlepsi! Zapraszamy na darmową konferencję Invest Cuffs 2024

Już 5 –6 kwietnia 2024 r. odbędzie się kolejna edycja Konferencji i Targów Invest Cuffs. Będzie to już dziesiąta odsłona wydarzenia, które corocznie przyciąga do Krakowa kilka tysięcy uczestników, mających możliwość wysłuchania wykładów prowadzonych przez niemal 200 prelegentów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu i wspólnego tworzenia historii rynku inwestycyjnego.

Rola elektrowni szczytowo-pompowych w zielonej transformacji

Elektrownie szczytowo-pompowe to obecnie najbardziej dojrzała technologia magazynowania energii, charakteryzująca się niezwykle długim czasem eksploatacji. Przy rosnącym udziale źródeł wykorzystujących energię odnawialną, takich jak instalacje fotowoltaiczne, czy farmy wiatrowe, jednostki te mają coraz większe znaczenie w zielonej transformacji. W Młotach w Gminie Bystrzyca Kłodzka przygotowywany jest największy tego typu magazyn energii w Polsce.

Green Gas Poland 2023

Green Gas Poland to jedyna konferencja branżowa organizowana przez pracodawców sektora biogazowo-biometanowego. Zagadnienia branżowych centrów umiejętności, międzynarodowych projektów Erasmus+ oraz zapobiegania ekoterroryzmowi to najważniejsze tematy tegorocznej edycji, która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Warszawie.

INNE TEGO AUTORA

RAPORT: Banki centralne wobec podwyższonej inflacji

Patrząc na wskaźnik inflacji, można odnieść wrażenie, że jakaś maszyna przeniosła nas o kilka dekad do tyłu. Polski odczyt dynamiki cen jest najwyższy od 20 lat, inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych osiągnęła poziom niewidziany tam od ponad trzech dekad. Podobnie jest w strefie euro. Niemcy mają inflację porównywalną z tą z początku lat 90. Dziennikarze pytają ekonomistów i polityków, kiedy ceny wyhamują i wszystko wróci do normy.
11 MIN CZYTANIA

DEBATA WIDEO: Skąd ta inflacja? Odpowiadają Kluza, Liberadzki, Sokal

Nie wiesz, skąd ta inflacja? Obejrzyj naszą debatę z udziałem wybitnych ekspertów. Wiele pytań i równie dużo trafnych odpowiedzi!

Prof. Dariusz Gątarek: „Przyczyn inflacji szukałbym poza Polską” [WYWIAD]

O bieżącej sytuacji gospodarczej w Polsce rozmawiamy z prof. Dariuszem Gątarkiem, światowej renomy ekonomistą zajmującym się tematyką zarządzania ryzykiem i wyceną pochodnych instrumentów finansowych. Byłym doradcą prezesa NBP Sławomira Skrzypka.
5 MIN CZYTANIA