Naruszenie Meta jest „bardzo poważne, ponieważ dotyczy przekazywania, które jest systematyczne, powtarzalne i ciągłe” – skomentowała decyzję Andrea Jelinek, przewodnicząca Europejskiej Rady Ochrony Danych. „Facebook ma miliony użytkowników w Europie, więc ilość przesyłanych danych osobowych jest ogromna. Bezprecedensowa kara jest mocnym sygnałem dla organizacji, że poważne naruszenia mają daleko idące konsekwencje” – dodała Jelinek.
Meta, która jest również właścicielem WhatsAppa i Instagrama, zapowiedziała odwołanie się od orzeczenia i grzywny.
Europejska Rada Ochrony Danych jest instytucją zapewniającą spójne stosowanie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych RODO. W jej skład wchodzą przedstawiciele organów ochrony danych z 27 państw członkowskich UE i 3 państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Europejskiego Inspektora Ochrony Danych.
Grzywna nałożona przez Europejską Radę Ochrony Danych to rekordowa grzywna w historii Meta Platforms w Europie, ale nie najwyższa kwota zapłacona przez koncern z powodu naruszeń dotyczących prywatności użytkowników. W 2019 roku firma zgodziła się zapłacić 5 mld dolarów kary nałożonej przez amerykańską Federalną Komisję Handlu za bezprawne przetwarzanie danych prawie 90 mln użytkowników Facebooka, które posłużyły spółce Cambridge Analytica do profilowaniu reklam, m.in. na potrzeby kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa w 2016 roku i akcji popierającej brexit.
Pod koniec ub.r. spółka Meta Platforms zgodziła się zapłacić 725 mln dolarów pozywającym go za naruszenia prywatności na Facebooku w związku z działaniami Cambridge Analytica.