Polskie firmy mogą skorzystać na magazynach energii, ale przy obecnych cenach tych urządzeń i braku wsparcia dla przedsiębiorstw, taka inwestycja zwraca się zbyt długo.
Jak podaje agencja Newseria Biznes zainteresowanie magazynami energii w Polsce rośnie, ale do takiej inwestycji zachęcani są głównie odbiorcy indywidualni, którzy mogą skorzystać z programu Mój Prąd. W przypadku firm wsparcie takie jest znacznie bardziej ograniczone (np. program Energia Plus).
Polska jest dopiero na początku rozwoju rynku magazynowania energii, ale już w tej chwili widać duże zainteresowanie magazynami energii ze strony biznesu. To są zarówno małe, średnie przedsiębiorstwa, jak i duzi odbiorcy, wytwórcy, producenci stali czy aluminium, rolnicy etc. To jest ten etap, kiedy każdy chce się zorientować, czym jest magazyn energii, jak działa, ile będzie kosztował, w jakim czasie się zwróci. Na razie takich inwestycji nie ma jeszcze dużo, ale przewidujemy, że to wystrzeli podobnie jak parę lat temu rynek fotowoltaiki
– powiedział Newserii Biznes Dariusz Perkowski z Neo Energy Storage.
Ekspert wyjaśnia, że firmy mogą skorzystać na magazynach energii, bo wyprodukowany z fotowoltaiki prąd może na przykład zostać przeniesiony na późniejsze godziny lub zmagazynowany do wykorzystania w momencie, gdy zabraknie energii z sieci, co pozwoli na płynne funkcjonowanie przedsiębiorstwa.
W związku z powyższym Dariusz Perkowski sądzi, że rząd powinien popracować nad dodatkowym programem wsparcia dla firm, które chcą inwestować w magazyny energii, bo skróci to im długi okres zwrotu z inwestycji. To mogłoby też napędzić sprzedaż takich urządzeń, a dzięki temu mogłyby one stanieć.