Od 22 maja w Polsce obowiązuje ustawa o fundacji rodzinnej, która pozwala firmom rodzinnym na stabilną działalność po śmierci właściciela lub po jego przejściu na emeryturę. Według firmy doradczej Quidea instytucja ta cieszy się wśród polskich przedsiębiorców dużym zainteresowaniem.
Firma Quidea przypomniała, że koncepcja fundacji rodzinnej w polskim porządku prawnym jest wzorowana na rozwiązaniach zagranicznych, które funkcjonują dziś na przykład w Austrii czy Holandii.
Polscy przedsiębiorcy długo czekali na taką możliwość. Trzeba przyznać, że od strony podatkowej jest to interesujące rozwiązanie – zarówno dla przedsiębiorców myślących o sukcesji, założycieli start-upów chcących odseparować ryzyko biznesowe od majątku prywatnego, jak i menadżerów myślących o bezpiecznym pomnażaniu swojego majątku
– powiedział Michał Kwaśniewski z firmy doradczej Quidea.
Firma Quidea zaznaczyła, że zarówno założyciele i fundatorzy projektów biznesowych (np. start-upów) mogą być zainteresowani aspektem gromadzenia i pomnażania majątku za pośrednictwem fundacji rodzinnej w przypadku wychodzenia z jednego projektu i chęci zaangażowania uzyskanych środków w inne przedsięwzięcie. Wyjaśniono, że w przypadku inwestowania w określone aktywa fundacja nie zapłaci podatku aż do momentu dystrybucji środków do beneficjentów. A i wtedy podlega ona preferencyjnemu opodatkowaniu – zryczałtowanym 15 proc. podatkiem dochodowym (przy założeniu, że grono beneficjentów jest ograniczone do fundatora lub jego najbliższej rodziny.
Przykładem dużego zainteresowania fundacjami rodzinnymi jest Piotrków Trybunalski. Od 22 maja do tamtejszego Sądu Okręgowego wpłynęły 294 wnioski o rejestrację fundacji rodzinnej, a dotychczas zarejestrowano 64 z nich.
Źródło: PAP