Wspomniane fundusze dysponują ogromną przewagą nad indywidualnymi nabywcami, a ich działalność powoduje gwałtowny wzrost cen kupna i najmu mieszkań, szczególnie w dużych miastach.
Podczas konferencji prasowej przedstawiciele Ruchu Narodowego – poseł Krzysztof Bosak, poseł Michał Urbaniak oraz mec. Michał Wawer zawiadomili o złożeniu interpelacji do ministra rozwoju i technologii z pytaniem o to, czy rząd rozważa środki zapobiegawcze wobec tego zjawiska.
– Tylko w 2021 roku 17 procent nowych mieszkań pojawiających się na rynku, zostało z miejsca wykupionych przez zagraniczne fundusze inwestycyjne. Te mieszkania nigdy nie trafiły na rynek pierwotny, tych mieszkań nigdy nie miała możliwości kupić żadna polska rodzina. (…) W pojedynczych transakcjach całe osiedla były przekazywane zagranicznym funduszom inwestycyjnym po to, by następnie trafić na rynek najmu – zauważył mecenas Wawer.
Posłowie zaznaczyli, że w wielu krajach zachodnich zjawisko przewagi funduszy inwestycyjnych na rynku nieruchomości spowodowało tak dotkliwe wzrosty cen kupna i najmu, że np. rządy Kanady, Holandii czy Niemiec pracują nad rozwiązaniami ustawowymi, które uderzą w dominującą pozycję zagranicznych nabywców. Wezwali do właściwego uregulowania tego rynku w Polsce, zanim pojawi się potrzeba bardziej radykalnych sankcji.
– Warto zwrócić uwagę, że pozycja przetargowa inwestorów instytucjonalnych względem indywidualnych jest całkowicie nieporównywalna! Tak jak klient banku i bank nie mają symetrycznej sytuacji na rynku, tak samo inwestor indywidualny, który chce kupić jedno mieszkanie na kredyt hipoteczny i inwestor instytucjonalny – np. fundusz norweski NREP, który kupił mieszkania za 100 mln euro – nie mają tej samej pozycji przetargowej – podkreślił poseł Bosak.