Prezes UOKiK postawił zarzuty firmom Zalando, Media Markt, Sephora i Glovo za nieprawidłowe prezentowanie obniżek cen. Jeśli podejrzenia Urzędu okażą się słuszne, to przedsiębiorcom grożą surowe kary.
UOKiK wyjaśnił, że wymienione firmy nie dopełniały obowiązku informowania o najniższej cenie z 30 dni poprzedzających promocję. Takie przepisy natomiast obowiązują w Polsce już od 1 stycznia 2023 roku i mają na celu dawać konsumentom jasny pogląd, jak kształtowała się cena promowanego przez dany sklep produktu.
Razem z Inspekcją Handlową monitorujemy zasady dotyczące wdrażania nowych przepisów. Badamy sklepy stacjonarne, portale internetowe oraz platformy. Jasno zapowiadałem, że po etapie sprawdzania i wyjaśniania, jeśli w dalszym ciągu będą występowały nieprawidłowości, to spotkają się one z reakcją po stronie organu. Najwięcej błędów zauważyliśmy w zakresie uwidaczniania cen, w tym najniższej z ostatnich 30 dni przed obniżką. Po pół roku obowiązywania nowych zasad ruszamy z zarzutami względem pierwszych czterech przedsiębiorców, nie wykluczając jednak kolejnych. Chcemy zapobiec dalszemu łamaniu praw konsumentów, ponieważ wyeliminowanie „żonglerki cenami” oraz dostarczenie kupującym rzetelnego punktu odniesienia w postaci najniższej ceny z ostatnich 30 dni przed obniżką było głównym celem wprowadzonych zmian prawnych
– powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Zarzuty postawione Zalando, Media Markt, Sephorze oraz Glovo są pierwszymi dotyczącymi obowiązku rzetelnego informowania o promocjach cenowych i jeśli okażą się one zasadne, to Prezes UOKiK może nakazać zaprzestanie niedozwolonej praktyki oraz nałożyć na przedsiębiorców grzywnę. Kara może wynieść nawet do 10 proc. rocznego obrotu.
Źródło: UOKiK