fbpx
sobota, 9 grudnia, 2023
Strona głównaKrajIle zarabia polski rolnik?

Ile zarabia polski rolnik?

Rzeczywiste zarobki rolników to temat owiany tajemnicą. W licznych publikacjach pojawia się on w ostatnich latach szalenie często, a jednoznacznej odpowiedzi jak nie było, tak nie ma. Nie jest to jednak wina gospodarzy, a wadliwego systemu wyliczania dochodu rolniczego z tak zwanego hektara przeliczeniowego.

Według ostatnich danych za rok 2022, które opublikował Główny Urząd Statystyczny, średni dochód rolnika z hektara przeliczeniowego wyniósł 5549 zł. Stosowanie uśrednionego wskaźnika jest jednak niemiarodajne, bo w zasadzie nie uwzględnia ani szalenie skomplikowanej sytuacji cenowej na tym rynku, ani specyfiki konkretnych branż.

Ministerstwo zauważa problem

Trudno pokusić się o jednoznaczną i logiczną odpowiedź na pytanie, po co w zasadzie GUS publikuje dane na temat dochodów rolniczych. Wiemy tyle, że musi. Nie ma jednak sensu czerpania z tych wyliczeń jakkolwiek realnej wiedzy, skoro nawet sam najbardziej zainteresowany tematem podmiot (pozostaje przynajmniej mieć taką nadzieję), czyli resort rolnictwa jednoznacznie podkreśla, że dane są niemiarodajne. W sprawie wyliczania dochodu rolników u ministra Roberta Telusa interweniowała ostatnio Wielkopolska Izba Rolnicza. Otrzymała nawet odpowiedź, w której czytamy, że „wskaźnik uśredniający dochody może nie odzwierciedlać rzeczywistej sytuacji gospodarstw rolnych, które mogą być zdywersyfikowane pod względem skali produkcji, powierzchni upraw, jakości gleby, dochodów rocznych i skali uprzemysłowienia”.

Co warte podkreślenia: publikacja danych dotyczących dochodów rolników następuje każdorazowo w drugiej połowie roku następującego po roku, który dostarczał danych do wyliczeń. A zatem wiedzę na temat tak istotnych z punktu widzenia gospodarki informacji otrzymujemy z wielomiesięcznym poślizgiem.

Środowiska rolnicze zaapelowały do szefa resortu o zmianę metodologii służącej do prowadzenia wyliczeń, bo przekazywane do wiadomości publicznej dane są dla nich – jak twierdzą – krzywdzące. Według prezentowanych kwot na zarobki rolników nie miały ostatnio wpływu wzrost cen nawozów, gazów czy paliw. Dobrze się stało, że minister Telus publicznie przyznał, że problem istnieje, zapowiadając jednocześnie, że jego rozwiązanie wymagać będzie szerokich konsultacji międzyresortowych, których efektem ma być wypracowanie wskaźnika, który pozwoli na stworzenie metody uwzględniającej dynamiczną sytuację kosztową i cenową na tym skomplikowanym rynku.

Te dane mają znaczenie

Problem braku realnych danych dotyczących sytuacji ekonomicznej rolników przekłada się na konsekwencje, które kolejne rodziny odczuwają lub odczują w najbliższym czasie. Jeśli – na przykład – jako obowiązujące w 2023 roku dane uznamy te za rok 2022, to wyeliminujemy znaczną część studentów pochodzących z rodzin rolniczych z grona potencjalnych beneficjentów części stypendiów. Te wyliczenia mają konsekwencje – należy to jednoznacznie podkreślać.

Rolnicy muszą mierzyć się z prawdziwym wehikułem czasu, ponieważ – zgodnie z danymi GUS – w trudnym dla siebie 2023 roku, w którym realnie odnotowano spadki cen skupu w zasadzie wszystkich najważniejszych surowców rolnych, na ich konta wpłynęły krociowe kwoty, które wzięły się z rekordowych cen uzyskiwanych w roku 2022, zbijanych jednak niespotykanymi wzrostami kosztów produkcji. Jak się w tym połapać? Jak za podstawę wyliczeń na rok 2023 wziąć można dane z roku, w którym gospodarka wychodziła z covidowego impasu, a Rosja zaatakowała rolniczego giganta – Ukrainę? Jak wreszcie można wrzucić do jednego worka przedstawicieli branż, w których obowiązujące przed rokiem ceny skupu były rekordowe (koszty to już inna sprawa) – jak na przykład sektor mleczarski z choćby hodowcami trzody chlewnej? Tę absurdalną sytuację należy szybko naprawić.

Co należy zmienić?

Już dziś wiadomo, że dane uwzględniane obecnie w metodologii ESA są niewystarczające, a na pewno nie nadążają one za dynamiką rynku rolnego. Wiadomym jest także, że powstać musi pewien bardziej szczegółowy model, który będzie uwzględniać pogrupowane profile gospodarstw rolnych. Pod uwagę należy wziąć – co podkreślał sam resort rolnictwa – region, w którym znajduje się gospodarstwo, skalę produkcji, kategorię produktów rolniczych czy choćby stopień uprzemysłowienia. Jest to niezbędne dla zbudowania systemu, który umożliwi Głównemu Urzędowi Statystycznemu publikowanie danych o dochodach gospodarstw rolnych w możliwie najbliższej rzeczywistości formie i bliskim terminowi upublicznienia danych poziomie ich aktualności.

Jacek Podgórski
Jacek Podgórski
Dyrektor Forum Rolnego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Członek zespołu problemowego ds. ubezpieczeń społecznych oraz zespołu problemowego ds. międzynarodowych Rady Dialogu Społecznego. Były dyrektor Forum Podatkowo-Regulacyjnego w Departamencie Prawa i Legislacji ZPP. Wieloletni dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej. Autor licznych publikacji z zakresu funkcjonowania gospodarki rolnej Polski i Unii Europejskiej. Były dziennikarz i felietonista.

INNE Z TEJ KATEGORII

Izera w toku, czyli co z polskim autem elektrycznym

Projekt Izera – czyli budowa polskiej marki aut elektrycznych – jest już zrealizowany w niemal 40 procentach. Spółka zamierza uruchomić produkcję w 2026 roku.
2 MIN CZYTANIA

CBA zatrzymało byłego posła

W związku ze śledztwem dotyczącym przyjęcia korzyści majątkowej przez osobę pełniącą funkcję publiczną funkcjonariusze Delegatury CBA w Katowicach zatrzymali byłego wiceministra i posła na Sejm RP Adama G. oraz przedsiębiorcę Jarosława K.
< 1 MIN CZYTANIA

MŚP trzonem polskiej gospodarki?

Co prawda małe i średnie przedsiębiorstwa przynoszą polskiej gospodarce niemal co drugą złotówkę generując 49,6 proc. PKB, ale w największym stopniu jest to zasługa mikroprzedsiębiorstw, a nie firm małych i średniej wielkości. Jest jeszcze jedna rzecz, która może decydować o tym, że sytuacja tego sektora nie jest tak różowa, jak niektórzy chcieliby ją malować.
3 MIN CZYTANIA

INNE TEGO AUTORA

Jaka jest polska polityka senioralna?

Seniorzy to przyszłość. Dane demograficzne jednoznacznie pokazują, że bez umiejętnej aktywizacji seniorów, na krajowym rynku pracy już niebawem pojawi się luka, której załatanie może okazać się co najmniej trudne. To jednak tylko jedno z wyzwań polskiej polityki senioralnej.
6 MIN CZYTANIA

Co zepsuje podwyżka płacy minimalnej?

Już w przyszłym roku czekają nas dwie podwyżki minimalnego wynagrodzenia. Pierwsza będzie historycznym krokiem w przepaść, druga utrwali fatalną nową i trudną sytuację, w której – z całą pewnością – część przedsiębiorców najzwyczajniej w świecie nie będzie potrafiła dalej wegetować (to chyba najlepsze określenie).
4 MIN CZYTANIA

Czy polskie gospodarstwa rolne są zbyt małe?

Niewątpliwie jednym z podstawowych problemów naszej gospodarki rolnej od lat pozostaje nadmierne rozdrobnienie gospodarstw. Polska na tle konkurentów z UE, ale i względem największych globalnych graczy wypada tu niezwykle słabo. Czy jednak z obecnej struktury gospodarstw da się wycisnąć więcej? Da się.
4 MIN CZYTANIA